Zagłębie
PKO BP Ekstraklasa PGE FKS Stal Mielec : Zagłębie Lubin autor: Damian Kuziora

Po emocjonującym spotkaniu Zagłębie Lubin podzieliło się punktami z Lechem Poznań dla którego była to pierwsza zdobycz punktowa w sezonie.

Spotkanie rozpoczęło się od uderzenia z dystansu Karlstroma, które zostało zablokowane przez jednego z rywali. Chwile później z bocznego sektora boiska dośrodkował Citasziwili jednak żaden z zawodników mistrzów Polski nie doszedł do futbolówki. Zagłębie mogło wyjść na prowadzenie po dośrodkowaniu Starzyńskiego jednak do piłki dośrodkowanej na piąty metr nie doszedł żaden z zawodników Lubina. Bardzo groźną sytuację miejscowi stworzyli w 20.minucie gdy do dośrodkowania z lewej strony doszedł Doleżal jednak jedno uderzenie na rzut rożny sparował Bednarek. W kolejnych minutach to Zagłębie miało przewagę i próbowało zagrozić bramce rywali i w ostatniej minucie meczu dobrą sytuację na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie miał Chodyna jednak znakomicie w bramce spisał się Bednarek broniąc uderzenie zawodnika Miedziowych.

Na początku drugiej połowy błąd Pignota, który stracił piłkę blisko pola karnego na rzecz Starzyńskiego, który dośrodkował z prawej strony, a uderzenie Doleżala zostało zablokowane przez Czerwińskiego. Ofensywa gra Zagłębia przyniosła skutek w 58.minucie gdy Łukasz Łakomy zdecydował się na uderzenie z dystansu i uderzeniem przy słupku pokonał Filipa Bednarka. Po stracie bramki szkoleniowiec Lecha zdecydował się na wprowadzenie trzech nowych zawodników, którzy mieli pomóc w odrabianiu strat i w 64.minucie w polu karnym faulowany był wprowadzony chwile wcześniej Amaral i sędzia wskazał na rzut karny, który na bramkę zamienił Ishak dla którego było to pierwsze ligowe  trafienie w sezonie. Po zdobyciu bramki Lech ruszył i mógł objąć prowadzenie jednak uderzenie Amarala zostało obronione przez Bieszczada, który sparował piłkę na słupek. Znakomita sytuację na objęcie prowadzenia mogło mieć Zagłębie gdyby Kobusiński opanował zagranie prostopadłe od Dienga znalazłby się jedynie przed Bednarkiem. Chwile później Starzyński miał znakomitą sytuację jednak jego strzał z pola karnego wybronił bramkarz Lecha. W 77.kontratak Zagłębia zakończył się uderzeniem zza pola karnego Chodyny, a w bramce kolejny raz dobrze spisał się Bednarek, który chwile później ponownie wybronił uderzenie Chodyny. Idealną sytuację na zdobycie bramki miał Amaral, który uderzył z jedenastu metrów jednak piłka zatrzymała się na słupku.

PKO Ekstraklasa – 4.kolejka
Zagłębie Lubin – Lech Poznań  1:0 (0:0)
Łakomy 58′ – Ishak 65′(k)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!