Piłka Nożna Ekstraklasa
fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

Wisła Płock podejmowała dziś Miedź Legnica w ostatnim meczu 4. kolejki Ekstraklasy. Gospodarze odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu i znajdują się na samym szczycie w tabeli! Pokonali podopiecznych Wojciecha Łobodzińskiego aż 4:1.

Pierwsza połowa 

Chwilę po rozpoczęciu spotkania skrzydłowy gości, Olaf Kobacki, uderzył zza szesnastki, lecz Bartłomiej Gradecki dobrze się spisał broniąc ten strzał. 2 minuty później golkiper Wisły ponownie został zmuszony do interwencji. Ángelo Henríquez przymierzył jednak w środek bramki, dzięki czemu Gradecki bez trudu złapał futbolówkę. Miedź od początku atakowała pressingiem i narzuciła wysokie tempo.

W 12. minucie Kristian Vallo, skrzydłowy gospodarzy, trafił do siatki, jednak arbiter słusznie odgwizdał spalonego. 5 minut po niezaliczeniu gola rzut rożny mieli Nafciarze. Wrzucona piłka wpadła na Piotra Tomasika, który oddał celny strzał, jednak Paweł Lenarcik nie dał się przelobować i wybił za linię końcową.

W 26. minucie padła pierwsza bramka w meczu, dla Wisły Płock. Podopieczni Pavola Stano wyszli z kontratakiem, Rafał Wolski podał na prawo do Vallo, a ten strzelił płasko lewą nogą i pokonał bramkarza Miedzi! Wisła objęła prowadzenie.

Minęło raptem 10 minut i już gościom udało się wyrównać na 1:1. Autorem bramki Chuca! Olaf Kobacki wyłożył mu piłkę na szesnasty metr z lewego skrzydła, a pomocnik Miedzi przymierzył po ziemi, pokonując Gradeckiego, któremu piłka przeszła po rękach i ostatecznie wpadła do siatki.

Długo ten wynik remisowy nie wytrwał. Zaledwie po 2 minutach od gola 25-letniego Hiszpana gospodarze kolejny raz prowadzili. Davo zapisał czwartą bramkę na swoim koncie w tym sezonie. Dogrywał mu Vallo. Sytuację sprawdzał wóz VAR, ale nieodwołalnie gola zaliczono.

Druga połowa

Miedź drugą połowę rozpoczęła podobnie jak pierwszą, tworząc sytuację, której ponownie autorem był Kobacki. Wykonał świetny rajd, oddał strzał, który jednak został zablokowany i goście mogli cieszyć się jedynie z pozyskanego rzutu rożnego. 3 minuty później Chuca uderzył z dystansu. Była to celna próba, lecz Gradecki z łatwością złapał futbolówkę. Po 2 minutach od sytuacji Miedzi Wisła miała okazję na trzeciego gola. Łukasz Sekulski zgrał piłkę głową do Steve’a Kapuadiego po dośrodkowaniu Piotra Tomasika. Obrońca Nafciarzy mógł podwyższyć prowadzenie, lecz jego strzał obronił Paweł Lenarcik.

W 59. minucie Kobacki oddał strzał zza pola karnego. Piłka któryś już raz poleciała w środek bramki strzeżonej przez Gradeckiego, który nie miał problemów, by ją „przytulić”. Od jakiegoś czasu inicjatywę przejmowali goście. Gospodarze nie potrafili wyjść z piłką z własnej połowy.

Dopiero w 70. minucie sędzia Myć pokazał pierwszą żółtą kartkę w meczu. Ukarany został Damian Rasak. Niedługo przed ostatnim gwizdkiem sędziego Mateusz Lewandowski dobił rywali, strzelając na 3:1! Wykorzystał błąd Mijuskovicia (ten nie wybił piłki, bo w nią nie trafił), minął Lenarcika i wbił futbolówkę do pustej bramki.

To nie był jednak koniec strzelania gospodarzy. Czwartego gola w doliczonym czasie gry zdobył Marko Kolar. Mocnym strzałem z dystansu „przełamał” ręce Pawła Lenarcika. Wisła pokonała Miedź 4:1.

KONIEC. WISŁA WCIĄŻ NIEPOKONANA

Nafciarze wygrali czwarty raz z rzędu i plasują się na pierwszej pozycji w tabeli, dzierżąc komplet punktów. To jedyna drużyna, która do tej pory zachowywała 3 oczka po każdym spotkaniu.

PKO Ekstraklasa – 4. kolejka
Wisła Płock – Miedź Legnica 4:1
Bramki: 26′ Vallo, 36′ Chuca, 38′ Davo, 90+1′ Lewandowski, 90+4′ Kolar

Wisła: Gradecki, Pawlak, Michalski, Kapuadi, Tomasik, Furman [68′ Kocyła], Vallo [68′ Rasak], Davo, Leśniak [84′ Lewandowski], Wolski [77′ Mokrzycki], Sekulski [68′ Kolar]
Miedź: Lenarcik, Martinez Rivas, Mijusković, Aurtenetxe, Gammelby, Matuszek, Zapolnik [75′ Narsingh], Dominguez [65′ Lehaire], Chuca, Kobacki, Henriquez [66′ Obieta]
Sędzia: Wojciech Myć

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!