Damian Kądzior
Foto: piast-gliwice.eu

Wracający na boiska PKO Ekstraklasy Jorge Felix dał swoim trafieniem trzy punkty Piastowi Gliwice. Co ważne podkreślenia, było to pierwsze punkty zdobyte w tym sezonie. Dzięki tej wygranej niedawny mistrz, opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Cracovia po świetnym początku, notują drugą z rzędu porażkę. Jednak nie można jeszcze przesądzać, że Piast z kryzysu wyszedł a Cracovia w kryzys wpadła. Jak mawiają fachowcy, trzeba oglądać i obserwować. 

I połowa

Jak można się było spodziewać, to goście ruszyli do zdecydowanych ataków. Jednakże sprawiały tylko dobre wrażenia wizualne, bez konkretnego zagrożenia bramki strzeżonej przez Niemczyckiego. To gospodarze jako pierwsi przeprowadzili taką akcję.
Konkretnie Rakoczy, jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem i ostatecznie został zablokowany. Na pierwszy celny strzał trzeba było poczekać do 20 minuty. Jego autorem był Pyrka. Padający deszcz na pewno przeszkadzał zawodnikom, mimo to, nie mógł być wymówką dla Kamila Wilczka, który nie trafił w fantastycznie zagraną piłkę od Damiana Kądziora. Gospodarze odpowiedzieli groźnie tuż przed przerwą, mocny strzał Rassmusena z zza pola karnego sprawił trochę kłopotów Plachowi. Sytuacji w pierwszej części gry było jak na lekarstwo. Może gdyby nie padający przez większą część gry deszcz, widowisko wyglądałoby lepiej? Z nadzieją trzeba było wyczekiwać na drugą połowę.

 

II połowa

Oba zespołu wyszły bez zmian w swoich szeregach. Pierwszą połowę intensywniej rozpoczęli goście, tak druga część gry należała do gospodarzy. Zawodnicy Piasta mieli problem z zawiązaniem jakiejś sensownej akcji. Najbardziej aktywy po ich stronie był Damian Kądzior. Każde jego dobre zagranie, udane dośrodkowanie nasuwało pytanie, czemu Lech Poznań postanowił poskąpić środków na transfer? To włąśnie skrzydłowy Piasta, mógł strzelić pierwszą bramkę w tym spotkaniu, gdy w 61. minucie znalazł się w dogodnej sytuacji, lecz jego uderzenie było zbyt słabe. Chwilę po tej akcji, na boisku pojawił się Jorge Felix, który po dwóch sezonach spędzonych w Turcji wrócił do zespołu z Gliwic. To właśnie on w 70. minucie wykorzystał idealne dośrodkowanie od Kądziora i głową strzelił swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Cracovia niby starała się odwrócić losy tego meczu, jednak goście z wyrachowaniem bronili się przed stratą bramki.

Ma nad czym myśleć trener Zielński, natomiast Waldemar Fornalik, może trochę odetchnąć, bo jednak widok Piasta na ostatniej pozycji nie był komfortową sytuacją

PKO Ekstraklasa – 5. kolejka
Cracovia – Piast Gliwice 0:1(0:0)
Bramka:
70. Jorge Felix

Cracovia: Niemczycki- Rodin, Jugas(68. Rapa), Ghita- Kakabadze, Oshima, Rasmussen(75.Konoplyanka), Pestka (75. Siplak), Myszor(63. Kallman), Rakoczy(63. Loshaj)- Makuch.

Piast : Plach- Reiner, Mosór, Czerwiński- Pyrka(66. Felix), Hateley, Tomasiewicz, Katranis, Kądzior (81. Amyaw)- Wilczek, Chrapek(81. Holubek).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!