Foto: dpa sportbuzzer.de

W spotkaniu 7. kolejki Bundesligi Augsburg pokonał u siebie 1:0 Bayern Monachium. Do prestiżowego zwycięstwa swojej drużyny przyczynił się w ogromnym stopniu Rafał Gikiewicz.

34-letni golkiper na początku spotkania złapał piłkę, po dośrodkowaniu Joshuy Kimicha z rzutu wolnego.

Kilkanaście minut później Giki wygrał pojedynek „sam na sam” ze skrzydłowym gości, Sadio Mane.

Lekko po godzinie gry Polak obronił uderzenie Thomasa Müllera, a w doliczonym czasie drugiej połowy po raz kolejny uratował swoją ekipę od straty gola. Obronił bowiem strzał głową…Manuela Neuera, bramkarza Bayernu, który zjawił się w polu karnym przy rzucie rożnym dla swojej drużyny.

Tuż po końcowym gwizdku arbitra sam Neuer podbiegł do Rafała, gratulując mu udanego spotkania:

Ostatecznie to Augsburg wyszedł zwycięsko z tego pojedynku, a Bayern pogrąża się w coraz większym kryzysie. Podopieczni Juliana Nagelsmanna nie potrafią wygrać od czterech meczów – 3 remisy i dzisiaj porażka. Po 7. kolejce Bawarczycy plasują się na czwartym miejscu w tabeli, z dorobkiem 12 oczek.

Natomiast Augsburg Gikiewicza zajmuje 11. pozycję, dzierżąc 9 punktów na koncie. Dla polskiego bramkarza było to drugie czyste konto w tym sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech.

 

 

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!