Foto: Twitter scHeerenveen

W ramach 7. kolejki holenderskiej Eredivisie SC Heerenveen zagrało u siebie z Twente. Gospodarze zainkasowali 3 punkty, wygrywając 2:1, a drugą i zarazem decydującą o losach spotkania bramkę dla Heerenven zdobył Paweł Bochniewicz.

Wszystkie gole obejrzeliśmy w pierwszej połowie. Już w 2. minucie gry Virgil Misidjan dał prowadzenie gościom. Przed 30. minutą doszło do remisu po golu Milana van Ewijka. Kilka minut później nastąpił stały fragment gry dla gospodarzy – rzut rożny. Anas Tahiri otrzymał podanie od kolegi i postanowił wrzucić futbolówkę w pole karne. Okazało się, iż to był dobry pomysł, gdyż piłka znalazła swojego adresata, Polaka, który główką umieścił ją w siatce. Oto gol:

To była ostatnia bramka w tym spotkaniu. Już podczas drugiej odsłony Amin Sarr mógł podwyższyć prowadzenie swojej drużyny, lecz zmarnował jedenastkę. Bochniewicz zagrał od deski do deski. Ekipa polskiego środkowego obrońcy po tym zwycięstwie nieco dogoniła swojego dzisiejszego oponenta i ma już od niego tylko o jedno oczko mniej – (Twente – 13, Heerenveen – 12).

26-letni Polak przez bardzo długi czas zmagał się z niemiłosierną kontuzją, bowiem pauzował prawie rok – od lipca 2021 do końcówki czerwca bieżącego roku. Od początku wakacji grywa regularnie, najczęściej po 90 minut na mecz. W poprzednim sezonie w barwach tego samego klubu wystąpił w 31 rywalizacjach, w których strzelił 2 bramki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!