W meczu inaugurującym nowy sezon Energa Basket Ligi w Łańcucie absolutny beniaminek Rawlplug Sokół podjął koszykarzy wicemistrzów kraju Legii Warszawa. Stołeczna ekipa przez trzy kwarty zagrała solidny basket i to wystarczyło, by zainkasować zwycięstwo 83-72.

Starcie Rawlplug Sokoła z Legią Warszawa miało wymiar historyczny dla ponad 670-letniego Łańcuta, gdyż wcześniej nigdy żadna ekipa z tego niewielkiego miasta nie zaznała gry na najwyższym poziomie rozgrywek. W kameralnej hali mogącej pomieścić niewiele ponad 800 osób komplet widzów liczył na co najmniej dobrą postawę gospodarzy. I się nie przeliczył.

Legioniści rozpoczęli od prowadzenia 5:0, ale Sokół szybko odpowiedział dwoma trafieniami zza łuku. Gospodarze poszli za ciosem i po pięciu minutach gry prowadzili 14:8. Skuteczny za linią 6,75 m był także Janis Berzins – po jego dwóch „trójkach” Legia odzyskała prowadzenie. Przerwa na żądanie trenera Radosława Soi nie przyniosła szybkich efektów, pierwsza kwarta padła łupem Legii, która prowadziła 21:16.

Kolejne minuty to wymiana ciosów, wciąż prowadzili warszawianie, ale nie potrafili oni zbudować większej przewagi nad rywalem. W końcu jednak podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego zagrali szybciej, co przyniosło efekty. Po 16 minutach gry faworyt meczu prowadził 42:25. Łańcucianie w ciągu kilkunastu sekund odrobili sześć „oczek”. Ostatnia akcja, sprytnie rozegrana przez Zielonych Kanonierów sprawiła, że Ci do szatni udali się prowadząc 52:36.

W trzeciej kwarcie także dominowali goście, który pozwalali przeciwnikom na coraz mniej. Przewaga Legii przekroczyła barierę 20 punktów, co pozwalało jej zawodnikom grać z nieco większa swobodą. Przed ostatnią odsłoną meczu było 73:53 dla Legii. Sokół nie zamierzał się poddawać i w ciągu nieco ponad dwóch minut gry, po celnych rzutach Thorntona i Moore’a, zmniejszył stratę do 14 punktów. Ostatecznie Legia Warszawa pokonała Rawlplug Sokól Łańcut 83:72.

„To nie był łatwy mecz, mówi o tym zresztą jego wynik. W pewnym momencie mieliśmy już ponad 20 punktów przewagi, ale słabo zaprezentowaliśmy się w ostatniej kwarcie. Musimy popracować jeszcze nad wieloma aspektami gry” – powiedział po meczu Travis Leslie.

 

Rawlplug Sokól Łańcut – Legia Warszawa 72:83 (16:21, 20:31, 17:21, 19:10)

Rawlplug Sokół: Lee Moore 29, Delano Spencer 19, Filip Struski 6, Raynere Thornton 6, Przemysław Wrona 5, Marcin Nowakowski 4, Mateusz Szczypiński 3, Quinterial McConico 0, Maksymilian Formella 0, Mateusz Bręk -, Julian Jasiński -,

Trener: Radosław Soja

Legia: Travis Leslie 19, Devyn Marble 16, Ray McCallum 13, Janis Berzins 12, Dariusz Wyka 10, Geoffrey Groselle 8, Grzegorz Kamiński 3, Grzegorz Kulka 2, Łukasz Koszarek 0, Jakub Sadowski -, Szymon Kołakowski -.

Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski, Maciej Jamrozik

Źródło: Biuro prasowe Legia Warszawa

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!