Polacy przegrali czwartkowy mecz Ligi Narodów z Holandią 0:2. Ten wynik nie satysfakcjonuje biało-czerwonych, którzy jednak liczą na pokonanie w niedzielę Walii.

Trener Czesław Michniewicz zdradził, że nie zaskoczyła go dobra postawa Holendrów. – Spodziewaliśmy się takiego meczu. Mieliśmy doskonałą sytuację, gdy uderzał Milik. W podobnej sytuacji trafili Holendrzy. Jakość zawodników naszych rywali daje im przewagę nad innymi zespołami – powiedział dla TVP Sport selekcjoner.

Pod koniec pierwszej połowy i na początku drugiej biało-czerwoni byli blisko wyrównania na 1:1. Szans nie wykorzystaliśmy, zaś w 60. minucie na 2:0 trafili Holendrzy. – W pierwszej połowie było kilka sytuacji, w których dobrze prowadziliśmy piłkę. Dostaliśmy bramkę na 0:2 w najlepszym naszym momencie, co nie powinno się przytrafić. Opadliśmy z sił, a Holendrzy dominowali – ocenił w rozmowie z Polsatem Sport Piotr Zieliński.

Wiedzieliśmy, że Holandia jest super drużyną. Nie wykorzystaliśmy okazji na wyrównanie i oni strzelili na 2:0. Teraz mamy kolejny mecz, który musimy wygrać, by zostać w najwyższej grupie – podsumował w rozmowie z Polsatem Sport Nicola Zalewski.

Podczas konferencji prasowej Michniewicz wskazał przyczynę straty bramek. – Kluczowe przy straceniu bramek była strata piłki na własnej połowy, o czym przekonaliśmy się już w meczu z Walią i Belgią – zrelacjonował trener, który podzielił zdanie Zielińskiego. – Holandia przy wyniku 2:0 skupiła się na utrzymaniu wyniku. My biegaliśmy za piłką i ciężko było nam stworzyć sytuacje – dodał szkoleniowiec.

Niestety w czwartkowym meczu Polacy nie zdobyli goli, choć grali w dwóch różnych ustawieniach. W pierwszej połowie na jednego napastnika, zaś w drugiej na dwóch. – W pierwszej połowie było dużo fajnych podań i takich akcji powinniśmy robić więcej. W drugiej połowie grało dwóch napastników, ale nie pamiętam współpracy między nimi, bo to nie jest łatwe. Dla takich wysokich obrońców granie przeciwko Lewandowskiemu i Milikowi jest łatwiejsze niż na ruchliwych pomocników. Oni dawno ze sobą nie grali i to dla nas pytanie o to jak ten atak powinien wyglądać. Z jednym napastnikiem przeprowadziliśmy więcej składnych sytuacji, choć nie mieliśmy takiej okazji jak Milik na początku drugiej odsłony – podsumował Michniewicz.

Z Walią o zwycięstwo 

Przed nami mecz z Walią. Remis da na pewno utrzymanie w dywizji A. – Wszystko zależy od nas. To nie jest ułatwienie, ale musimy zdobyć punkty w Walii, by utrzymać się w najwyższej dywizji. Musimy sobie z tym poradzić – zapowiedział selekcjoner. – Musimy wyciągnąć z tego meczu wniosku, gdyż musimy wykorzystywać nadarzające się okazje. Kilka dni regeneracji i musimy wywalczyć punkty w meczu z Walią – dodał dla TVP Sport Jan Bednarek. – Zawsze się gra po zwycięstwo. Dziś byliśmy drużyną gorszą, ale za kilka dni chcemy być drużyną lepszą – skwitował Bartosz Bereszyński w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!