foto: en.volleyballworld.com

Trzeci mecz Polek w grupie B Mistrzostw Świata padł zdecydowanie łupem Polek, które w Gdańsku pokonały Koreę Południową. Biało-Czerwone po wczorajszym, efektownym triumfie nad Tajlandią zaczęły mecz w spacerowym rytmie, lecz we właściwym momencie przyspieszyły i swobodnie zapisały na swoje konto pierwszą partię, a także dwie następne. Ten mecz zadecydował, że Polki na pewno zagrają w II fazie grupowej turnieju, a zatem pokażą się kibicom również w Atlas-Arenie w Łodzi.

Po doskonałym występie przeciwko Tajlandii (w środę łatwo pokonała Chorwację), można się było spodziewać, że polska nawałnica od początku spadnie na najsłabszą drużynę w grupie B. Polki zaczęły jednak spokojnie, nawet chwilami za spokojnie, co wykorzystały ambitne Koreanki, grając jak równy z równym. Wystarczyło jednak, że polskie siatkarki zaczęły lepiej bronić, podbiły kilka ataków, by odrobić niewielką stratę (6:8), a następnie uzyskać zdecydowaną przewagę. Doskonale spisywała się Olivia Różański, która w pierwszym secie skończyła pięć z sześciu ataków. Zaczął działać polski blok, a w kontrataku Biało-czerwone miały aż 73-procentową skuteczność. Dzięki temu czwarty kolejny set wygrany przez Polskę zakończył się wynikiem 25:17.

Widać było, że jeśli polskie siatkarki utrzymają poziom, powinny wygrać trzecie spotkanie w turnieju i zostać samodzielnymi liderkami tabeli. W drugim secie Biało-czerwonym przytrafił się jeden słabszy fragment i przewaga spadła z 17:11 do 17:14. Stefano Lavarini przerwał grę, a po powrocie na boisko Korea zdobyła tylko cztery punkty. Jej zawodniczki nie były w stanie zatrzymać duetu Różański – Stysiak, a polski blok na lewej stronie był zabójczo skuteczny.

Cały czas najgroźniejszym rywalem Polek były one same. Ciężko trzymać koncentrację, gdy naprzeciw jest słaby przeciwnik. Dlatego w trzeciej partii Koreanki wyszły na prowadzenie 12:10, wykorzystując błędy Biało-czerwonych. Odpowiedź była błyskawiczna, a pomogła podwójna zmiana i wejście Katarzyny Wenerskiej i Moniki Gałkowskiej. Polski zdobyły sześć kolejnych punktów (16:12) i pozbawiły przeciwniczki nadziei na korzystny wynik. Trener Lavarini zmienił połowę wyjściowej szóstki, ale nie wpłynęło to na grę rozpędzonej polskiej drużyny. Ostatni punkt zdobyła Monika Fedusio po znakomitej i widowiskowej kombinacji.

W czwartek Polska zmierzy się w Gdańsku z bardzo dobrze spisującej się w turnieju Dominikaną, która w trzeciej serii przegrała z Turcją 2:3. Była to jej pierwsza porażka w mistrzostwach.

Polska – Korea 3:0 (25:17, 25:18, 25:16)

Polska: Wołosz, Różański 14, Korneluk 7, Stysiak 15, Górecka 10, Witkowska 9, Stenzel (libero) oraz Szlagowska, Gałkowska 2, Wenerska, Fedusio 2

Źródło: pzps.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!