foto: PGNiG Superliga

KPR Ruch Chorzów uległ Piotrcovii Piotrków Trybunalski w meczu otwierającym 4.serię PGNiG Superligi. „Niebieskie” po powrocie do elity nie mają zamiaru długo czekać na pierwsze zwycięstwo, niemniej piotrkowianki zademonstrowały dobrą skuteczność prowadzącą je do wyjazdowego zwycięstwa.

Chorzowianki po trzech porażkach na starcie sezonu walczyły o przełamanie. Rozpoczęły odważnie, objęły prowadzenie 2:0 (bramki Michaliny Gryczewskiej i Natalii Doktorczyk). Kilka udanych interwencji zanotowała bramkarka „Niebieskich” Monika Ciesiółka, ale później piotrkowianki zaczęły wykorzystywać luki w obronie Ruchu. Po trafieniu byłej zawodniczki chorzowskiego zespołu Magdaleny Drażyk było 2:4.

Podopieczne Walentyna Wakuły odpowiedziały błyskawicznie. W 9. minucie Darię Opelt pokonały: Natalia Stokowiec i jej imienniczka Doktorczyk. Ruch doprowadził do remisu, by… przespać kolejne minuty.

„Niebieskie” nie potrafiły znaleźć recepty na Silvię Polaskovą, która trzykrotnie wpisała się na listę strzelczyń, a po bramkach Joanny Wagi i Tauani Martins Schneider przewaga piotrkowianek wzrosła do pięciu trafień (5:10), mimo kary dla Aleksandry Oreszczuk.

Ruch zabrał się do odrabiania strat i przyniosło to efekty. Dwa razy Darię Opelt zaskoczyła Stokowiec, poprawiły Karolina Jasinowska i Natalia Kolonko. W 23. minucie było już tylko „minus dwa” z perspektywy chorzowianek (10:12).

Wówczas jednak bardzo udany fragment zanotowała inna ekschorzowianka – Żaneta Senderkiewicz, która zdobyła trzy bramki. Po celnym rzucie Tatjany Trbović Piotrcovia odskoczyła na pięć bramek, ale ostatnią akcję w tej części dobrze rozegrały „Niebieskie”. Piłka powędrowała na lewe skrzydło do Doktorczyk, a ta ustaliła wynik na 14:18.

Pierwsze minuty po przerwie to popis Piotrcovii. Dwa razy piłkę w siatce lokowała Patrycja Królikowska, a później Ciesiółkę pokonała Martins Schneider. Przewaga drużyny Krzysztofa Przybylskiego wzrosła do siedmiu bramek (14:21).

W Ruchu pierwszą, a w zasadzie jedyną opcją w ataku była po przerwie Polańska. Rozgrywająca gospodyń często decydowała się na rzut i zwykle się nie myliła. Po przerwie zdobyła aż osiem bramek (łącznie dziesięć). W 42. minucie po jednej z jej udanych akcji Ruch zredukował dystans do czterech trafień (21:25), ale Piotrcovia kontrolowała sytuację. Kilka razy powtarzał się następujący scenariusz: gol Polańskiej i szybka odpowiedź przyjezdnych.

Od 48. minuty przewaga Piotrcovii zaczęła rosnąć, gdyż Ruch prawie przez 10 minut nie zdołał zdobyć bramki z gry (w tym czasie trafiła tylko Kolonko, z karnego). Najwyżej piotrkowianki prowadziły w 55. minucie, różnicą dziewięciu goli (25:34). W końcówce „Niebieskie” nieco podgoniły wynik, ostatecznie ulegając zespołowi Krzysztofa Przybylskiego 28:35.

KPR Ruch Chorzów – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 28:35 (14:18)

MVP – Daria Opelt (Piotrcovia)
Najlepsza zawodniczka Ruchu – Marcelina Polańska

KPR Ruch: Ciesiółka, Knapik – Jasinowska 1, Polańska 10, Masiuda, Kolonko 4, Doktorczyk 3, Kavalova, Morozenko, M. Gryczewska 2, Bondarenko 2, Miłek, Grabińska 1, Stokowiec 5.
Piotrcovia: Opelt, Suliga – Drażyk 3, Raduszko 2, Senderkiewicz 3, Oreszczuk 4, Polaskova 3, Królikowska 3, Grobelna 2, Jasińska, Sobecka 2, Szczepanek 1, Trbović 2, Waga 3, Jureńczyk 4, Martins Schneider 3.
Sędziowali: Miłosz Lubecki, Mateusz Pieczonka (Rzeszów).
Kary: KPR Ruch – 12 minut, Piotrcovia – 2 minuty.

Źródło: Biuro prasowe PGNiG Superliga

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!