Mistrzostwa Świata Polski kibicom dają dużo satysfkacjii. Nasz zespół gra koncertowo. Dzisiaj Polki pokonały faworyzowane zawodniczki Stanów Zjednoczonych w trzech setach.

Początek seta nie zapowiadał się dobrze dla Polek. Amerykanki narzuciły swój styl gry i wyszły na prowadzenie 5:0. Nasz zespół w najgorszym momencie przegrywał aż sześcioma punktami. Kluczowe akcje miały miejsce przy zagrywce Magdy Stysiak. Wynik został zniwelowany. Natomiast w samej końcówce dobra gra Polek przyczyniła się przejęcia inicjatywy i wygrania pierwszej partii.

Kompletnie inaczej rozpoczęła się druga partia. To Polki prowadziły 5:2 i grały zdecydowanie pewniej od rywalek. Dobre reakcje w bloku pomagały w utrzymywaniu bezpiecznej przewagi. Przy prowadzeniu 8:3 trener USA poprosił o przerwę. Z kolei najwyższe prowadzenie mieliśmy przy wyniku 14:6. Ostatecznie jednak przewaga została zniwelowana. Nasze rywalki miały szansę nawet doprowadzić do remisu. Jednak doświadczenie Joanny Wołosz i czujność w na siatce dały nam ponowną przewagę. Drugi set zakończył się wynikiem 25:20 dla naszego zespołu.

Euforia w grze Polek trwała również w kolejnym secie. Mimo prowadzenia nasz zespół nie stracił koncentracji. Olivia Różański poza świetną zagrywką bardzo skutecznie blokowała zawodniczki USA. Po jej bloku na tablicy pojawił się wynik 14:9. Należy pochwalić również zaangażowanie w grze obronnej naszych dziewczyn. Taka gra pozwalała naszej drużynie mieć dodatkowe szanse na zdobywanie punktów. Na ławce tenerskiej szalał w pozytywnym tego słowa znaczeniu Stefano Lavarini.

Polska – USA 3:0 (25:23, 25:20, 25:18)

Polska: Wołosz, Różański, Korneluk, Stysiak, Górecka, Witkowska, Stenzel (libero)

Źródło: pzps.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!