Widzew umiejętnie wypunktował Piasta po dwóch pięknych bramkach swoich napastników. Gospodarze szczególnie w drugiej połowie, dłużej utrzymywali się przy piłce, ale szczelna defensywa przeciwników umiejętnie oddalała zagrożenie, przez co dynamiczni napastnicy mogli napędzać, nieliczne, ale groźne kontry. Mimo nerwowej końcówki, trzy punkty ostatecznie trafiły do Łodzi.

Piast ciągle poszukuje swojej dobrej formy. Dziś podejmował nieprzewidywalny Widzew. Gospodarze musieli radzić sobie bez swojego najlepszego zawodnika Damiana Kądziora, który jest kontuzjowany. W ostatnim tygodniu obie drużyny mierzyły się z Rakowem, Widzew zremisował 0-0, natomiast Piast przegrał po bramce w ostatniej minucie spotkania. Końcówki są zabójcze dla zespołu z Gliwic, w podobny sposób punkty stracili również z Górnikiem Zabrze.

I połowa.

Już na początku dał o sobie znać Pawłowski, jednak jego główka po rzucie rożnym byłą niecelna, aczkolwiek miał za dużo miejsca zawodnik Widzewa. Kolejny stały fragment gry i piłka w bramce Piasta, jednak na pozycji spalonej znajdował się zawodnik gości. Kolejne wydaje się, że już ostatnie ostrzeżenie dla zespołu z Gliwic. Kolejna akcja i znów bliski szczęścia był Pawłowski, tym razem dobrze obrócił się z piłką na linii pola karnego ale uderzył obok bramki. Piast podjął próbę z dystansu, jednak na miejscu był bramkarz Widzewa. Za moment ponownie Pawłowski szarżował w pole karne, wszystko wyglądało dobrze do momentu strzału, który był zbyt lekki. W 27. minucie padł gol dla Widzewa, Stępiński doskonale zagrał piłkę za plecy obrońców, dopadł do niej Sanchez i trafił po raz czwarty w tym sezonie na boiskach PKO Ekstraklasy. Jedną z nielicznych okazji Piast miał po indywidualnej akcji Sappinena, który ładnie zabrał się z piłką i próbował z ostrego konta zaskoczyć Ravasa. Bramkarz Widzewa z trudem odbił piłkę lecz we wszystkim nie połapał się Felix. Gdyby szybciej zareagował mógł wyrównać stan meczu. Chwilę później ponownie w głównej roli Sappinen i Felix. Pierwszy znalazł się pod liną końcową, w polu karnym, jednak jego dogranie do Hiszpana zostało przejęte przez obrońców Widzewa. W końcówce pierwszej połowy wyraźnie ożywili się gospodarze.

II połowa

Druga połowa zaczęła się tak jak kończyła pierwsza. Piast Podchodził wysokim pressingiem i zawodnicy Widzewa mieli spore kłopoty. Znów dał o sobie znać Sappinen, który nadal czekał na pierwsze trafienie w barwach gospodarzy. Szybko zareagował trener zespołu z łodzi i postanowił wprowadzić w miejsce Letniowskiego – Milosa. Widzew próbował odgryźć się z kontry i był naprawdę blisko, po  uderzeniu Terpiłowskiego. Gdyby trafił w bramkę, to Plach nie miałby nic do powiedzenia. Wprowadzony od początku drugiej części gry Wilczek dopiero w 64. minucie dał znać, że w ogóle znajduje się na murawie. Uderzał z okolicy 30 metra na bramkę, jednak i tym razem żadnych problemów nie miał Rivas. Wprowadzony na boisko Hansen, mógł zaliczyć fenomenalną zmianę, jednak po składnej akcji, Zjawińskiego i Sancheza, nieznacznie pomylił się pod bramką Piasta. Po tej akcji i Waldemar Fornalik postanowi wprowadzić korektę do składu. Na boisku pojawił się Gabriel Kirejczyk, dla którego był to debiut w Ekstraklasie. Trener Piasta, postanowił podwyższyć zasięg w ataku, gdyż debiutujący zawodnik mierzy aż 197 cm. Co nie udało się w pierwszej akcji, udało się w 82. minucie. Lewą stroną szarpnął Sanchez, dograł do Hansena, który zabawił się z obrońcami, dwukrotnie nawinął Czerwińskiemu, założył „siatkę” Reinerowi i podwyższył prowadzenie. Gospodarze odbijali się od szczelnej defensywy Widzewiaków. Duża liczba dośrodkowań i strzałów, najczęściej zablokowanych bądź niecelnych. W końcu akcja dwóch rezerwowych, dośrodkowanie Dziczka, Rainer zgrywa z dalszego słupka w pole bramkowe, pojedynek główkowy wygrywa Kirejczyk a z najbliższej odległości gola zdobywa Amayew. Końcówka, to już ataki na chaos gospodarzy i ofiarna obrona Widzewa.

Piast Gliwice – Widzew Łódź 1:2 (0:1)

Amayew 90′ – Sanchez 27′, Hansen 82′

Piast Gliwice: Plach- Reiner, Czerwiński, Katranis (92. Holubek), Mokwa- Dziczek, Hateley (83. Kaput), Tomasiewicz, Pyrka (46. Wilczek), Felix (83. Amayew)- Sappinen (71. Kirejczyk).

 

Widzew Łódź: Ravas- Szota, Stępiński (83. Żyro), Kreuziegler- Kun, Letniowski (53. Milos), Hannousek, Zieliński- Pawłowski (66. Zjawiński), Sanchez (86. Lipski), Terpilowski (66. Hansen).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!