W meczu 10. kolejki PlusLigi siatkarze GKS Katowice podjęli u siebie PGE Skre Bełchatów. Bełchatowianie wygrali 3:0. 

Pięć meczy ligowych drużyna Skry czekała na przełamanie. Dopiero dziś udało im się powrócić na zwycięską ścieżkę.

Pierwszy set lepiej zaczął się dla gości, którzy szybko odskoczyli na trzypunktowe prowadzenie. Skra szybko to nadrobiła i już w środkowej fazie seta to ona prowadziła trzema oczkami. Siatkarze GKS Katowice do końca walczyli o seta, ale skuteczność w ataku na końcówce Filippo Lanzy spowodowała przegraną 21:25.

Cały drugi set był pod dyktando gości z Bełchatowa. Siatkarze Skry prowadzili kilkoma punktami i o wiele lepiej prezentowali się w przyjęciu czy na zagrywce. Popełniali też o wiele mniej własnych błędów. Kolejny raz w tym meczu to Skra zwyciężyła 25:21.

Ostatnia partia rozpoczęła się od prowadzenia GKS Katowice. Wynik został jednak szybko wyrównany. Końcówka była bardzo nerwowa i wyrównana. Ostatecznie wojnę nerwów wygrała PGE Skra Bełchatów, która zwyciężyła 25:23 i w całym spotkaniu 3:0.

W tabeli PlusLigi Skra zajmuje dziewiąte miejsce z piętnastoma punktami, a GKS Katowice siódme również z dorobkiem piętnastu oczek.

GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 21:25, 23:25)

MVP: Grzegorz Łomacz

GKS Katowice: Marcin Kania, Jakub Jarosz, Tomas Rousseaux, Sebastian Adamczyk, Georgi Seganow, Jakub Szymański, Bartosz Mariański, Damian Domagała, Gonzalo Quiroga, Wiktor Mielczarek, Jakub Nowosielski, Piotr Hain.

PGE Skra Bełchatów: Mateusz Bieniek, Aleksandar Atanasijević, Dick Kooy, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz, Filippo Lanza, Kacper Piechocki, Jakub Rybicki, Dawid Gunia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!