W swoim kolejnym meczu w NBA Jeremy Sochan spędził na boisku spędził 24 minuty zdobywając 12 oczek. Jednak Spurs przegrali trzynaste spotkanie w sezonie.
Do dwunastu punktów Sochan dołożył 2 zbiórki, asystę, stratę i pięć fauli trafiając 6 z 10 rzutów za 2 i 0 na 1 za 3 oraz przestrzelił oba osobiste.
Gwiazdor Pelikanów Zion williamson przeszedł się po obronie przeciwników – miał 32 punkty, 11 zbiórek i 1 asystę. Trafił 14 z 18 rzutów za 2 punkty.
– Zion był potworem od początku meczu do jego końca – chwalił swojego koszykarza trener Willie Greeen. Właśnie z obroną Williamsona Sochan miał duży problem. O ile radził sobie z Brandonem Ingramem, świetnie contestując jego rzuty, to przegrywał matchup z silniejszym Zionem.
San Antonio Spurs przegrało z New Orleans Hornets 110:129. Spurs mają bilans 6 wygranych i 13 porażek.