To już jutro! Reprezentacja Polski o godzinie 20-stej zmierzy się z Argentyną w ramach ostatniego spotkania fazy grupowej mundialu w Katarze. W tym samym momencie zacznie się pojedynek Arabii Saudyjskiej z Meksykiem, czyli naszych grupowiczów. W dzisiejszej i zarazem ostatniej konferencji prasowej przed niezwykle ważnym meczem wzięli udział Czesław Michniewicz, Karol Świderski oraz Łukasz Skorupski
Oto ich wypowiedzi:
ŁK, golkiper włoskiej Bolonii: – Ja osobiście tak przeżywam te mecze jakbym grał w podstawowym składzie. Jestem szczęśliwy z tego, że tutaj jestem. Wojtkowi Szczęsnemu życzę jak najlepiej, bo on gra dla nas, dla naszej drużyny.
– Argentyna jest bardzo mocnym zespołem, my też mamy bardzo wartościowych zawodników. Wychodzimy na mecz, robimy swoje i będziemy walczyć do końca.
KŚ, napastnik Charlotte FC: – Czujemy się dobrze. Widzę duży spokój, koncentrację. Do meczu zostało niewiele czasu. Ale to my jesteśmy liderem i przystępujemy z lepszej pozycji do tego spotkania.
– Wiadomo, że Argentyna jest jedną z najlepszych drużyn na świecie, ale zrobimy wszystko, żebyśmy to my wygrali.
CM, selekcjoner polskiej kadry: – Jeśli chodzi o skład to wiem, jaki mam w głowie na dziś, ale mamy jeszcze jeden trening przed sobą.
– Cały świat czeka na pojedynek Roberta Lewandowskiego z Leo Messim. Są świetnymi piłkarzami – nie chcę wskazywać lepszego. To będzie przede wszystkim pojedynek Polski z Argentyną.
– Nie wiem w jakim składzie zagra Argentyna. Tych zmian po pierwszym meczu było dużo – pięć. Jest po dobrym meczu z Meksykiem i podobnego składu spodziewamy się w meczu z Polską.
– Jestem zadowolony ze sposobu, jak zagraliśmy w defensywie w tych dwóch meczach. Nie straciliśmy gola, co jest ważne. Jestem zadowolony z postawy zawodników.
– Wszyscy jesteśmy dumni, że tu jesteśmy. To mój najszczęśliwszy czas – chwilo, trwaj!
– Czuję się tak samo, odkąd tutaj przyjechaliśmy. Jesteśmy w fantastycznym miejscu i czasie. Czerpiemy radość i każdego dnia mamy satysfakcję z tego, że tu jesteśmy. Myślę, że zawodnicy mają podobne odczucia.
– Cieszę się, bo wiele razy jeździłem do FC Barcelony, żeby zobaczyć piłkę na światowym poziomie. Jutro zagramy z Argentyną, o stawkę, jaką jest wyjście z grupy. Zrobimy wszystko, aby ten wynik był dla nas korzystny.
– Od osiemnastu lat wszyscy zastanawiają się jak zatrzymać Leo Messiego. Jednoznacznej odpowiedzi nie poznamy, dopóki nie zakończy kariery. Zapowiedział, że to jego ostatni turniej. Uchodzą za faworytów do walki o medale.
– Jak zapytacie każdego zawodnika i trenera, co to znaczy zagrać z Argentyną na mistrzostwach świata to każdy odpowie, że to wielkie wyróżnienie.
– Nie nastawiamy się na jeden element – na obronę. Musimy być przygotowani na każdy wariant. Jak ktoś szykuje się na 0:0 z Argentyną, to taki zespół szykuje się na zgubę.
– Nie będzie meczu jeden na jednego Roberta Lewandowskiego z Leo Messim – to nie tenis. Każdy z nich potrzebuje zawodników wokół siebie. Nikt sam nie wygrywa mistrzostwa świata – zakończył.