foto: Damian Kuziora

PGE Skra wygrała wyjazdowe spotkanie z francuskim Narbonne Volley w pierwszej potyczce 1/8 Pucharu CEV. To zdecydowany krok drużyny z Bełchatowa w kierunku ćwierćfinału rozgrywek.

Wyjazd do Narbonne był meczem prawdy Skry po niedawny kryzysie, który dopadł drużyną z Bełchatowa. Po ligowych potyczkach żółto-czarni także w pucharowej potyczce udowodnili, że regres formy mają już za sobą.

W pierwszej fazie początkowego seta przyjezdni kontrolowali przebieg wydarzeń, choć zespół z Narbonne nie miał zamiaru kapitulować. Przewaga polskiej ekipy uwidoczniła się dopiero w środkowej fazie seta, w której nastąpiła ucieczka na cztery punkty (12:16). To zdecydowała gospodarzy, którzy przegrali na otwarcie 19:25.

Po zmianie stron Skra kontynuowała siatkówkę opartą na mocnej zagrywce i dobrzej grze na siatce. Dobrze spisywali sie Dick Kooy, Filippo Lannza oraz Alaksandar Atanasijewić. W połowie seta przewaga bełchatowian była podobna jak w pierwszej partii – wynosiła 3 punkty (13:16). Im bliżej decydujących jej momentów, tym polska ekipa była pewniejsza, powiększając zapas do 6 „oczek” (15:21). W końcówce nic szczególnego się nie wydarzyło i po wygraniu drugiej partii do 20 Skra prowadziła już 2-0.

Trzeci set układał się zdecydowanie lepiej dla Narbonne Voley. Długo trwała wyrównana walka, a z czasem wydawało się, że mecz zostanie przedłużony co najmniej do czterech partii, gdyż francuska ekipa prowadziła już 21:18. Bełchatowskiej drużynie zaczęło wszystko wychodzić, a miejscowi nie ustrzegli się błędów, oddając finisz praktycznie bez walki (22:25).

Za tydzień rewanż w Bełchatowie, w którym Skra już nie musi drugi raz wygrać. Wystarczą dwie wygrane partie.

Narbonne Volley – PGE Skra Bełchatów 0:3
(19:25, 20:25, 22:25)

Narbonne: Jouffroy (6), Vettori (10), Ramon Ferragut (12), Kolew (5), Gelinski (4), Rivas (8), Ramon Luca (libero) oraz Vasquez, Socie. Lersch, Gabin
Skra: Kłos (7), Kooy (15), Atansijevic (12), Łomacz (1), Bieniek (7), Lanza (11), Milczarek (libero) oraz Janus (libero) oraz Rybicki, Mitic

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!