fot. biathlon.com.pl

Dziś podczas PŚ w Kantiolahti, w biathlonie poza sztafetą panów startowała także sztafeta pań 4×6 km. Polki zakończyły rywalizację na dwunastym miejscu. 

Po godzinie 13:00 panie wyruszyły na trasę w składzie: Natalia Sidorowicz, Joanna Jakieła, Anna Mąka i Kamila Żuk. Sidorowicz na pierwszej zmianie zaliczyła bezbłędne strzelanie, przy drugim niestety dwukrotnie musiała dobierać, co kosztowało ją cenne sekundy. Sztafetę oddała na szesnastej pozycji. Kiedy na trasie pojawiła się Joanna Jakieła nasza reprezentacja zaczęła odrabiać straty. Zarówno w jednym jak i drugim strzelaniu polska reprezentantka była bezbłędna, co poskutkowało przeskoczeniem dwie pozycje wyżej (14. miejsce). Na trzeciej zmianie walczyła Anna Mąka. Pierwsze strzelanie wyszło jej bez pudłowania, dzięki czemu przesunęła sztafetę na trzynaste miejsce. Chwilę później przy kolejnym strzelaniu nie było już tak dobrze, co kosztowało Mąkę przebiegnięciem karnej rundy. Ostatnia zmiana należała do Kamili Żuk, która przejęła sztafetę na czternastej lokacie. Z powodu problemów na strzelnicy w obu pozycjach finiszowała na szesnastej pozycji.

Wyniki:

1. Szwecja 1:14.59.8

2. Niemcy +28.1

3. Norwegia +31.5

12. Polska +5:37.9

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!