foto: chemik-police.com

Grupa Azoty Chemik Police pokonał BKS Bostik Bielsko-Biała 3-1 w ramach 6. serii TAURON Ligi. Mistrzynie kraju wyraźnie poprawiły swoją grę względem poprzedniego, przegranego meczu w Opolu i z pozytywnym wynikiem zaliczyły ostatni sprawdzian przed rozpoczynającymi się dla nich już w najbliższą środę konfrontacjami w Lidze Mistrzyń.

Po dość niespodziewanym, wcześniejszym tąpnięciu mistrzyń kraju w Opolu trener Marek Mierzwiński zdecydował się na jedną zasadniczą zmianę w składzie wyjściowym swojej drużyny – zadebiutowała w nim Słowaczka Lenka Oveckova.

Sobotnie spotkanie bielszczanki zaczęły wyraźnie spięte, stąd szybkie wyjście Chemika na 6 punktowe prowadzenie (7:1). Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka rozpoczęły jednak odrabianie strat. Dobre ataki Pauliny Majkowskiej i Pauliny Damaske pokazały przez chwilę, że nie wszystko jeszcze w tym rozstrzygnięta (12:9). Po kolejnych akcjach sytuacja wróciła do „normy”, a zapas miejscowych wzrósł do sześciu oczek (18:12), ale BKS BOSTIK nie dawał za wygraną i po raz kolejny zbliżył się na dystans trzech punktów (22:19). W końcówce gospodynie przyspieszyły i wygrały 25:20.

Po zmianie stron wydawało się, że za ciosem pójdą gospodynie, gdyż ponownie początek zdecydowanie należał do nich. Bielszczanki znów zaczęły od 1:5, ale tym razem udało im się doprowadzić do remisu (16:16). To bardziej zasługa błędów własnych policzanek, nie mogących sobie poradzić z przyjęciem zagrywki. Tylko w tym zakresie zawodniczki mistrza Polski popełniły w drugiej partii cztery bezpośrednie błędy. Przyjezdne przy zagrywkach Julii Nowickiej zdobyły sześć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie 22:18. Kolejne ataki Majki Szczepańskiej-Pogody, Dominiki Pierzchały i Pauliny Majkowskiej sprawiły, że BKS BOSTIK Bielsko-Biała wygrał 25:20.

Trzeci set z rzędu zespół Marka Mierzwińskiego rozpoczął od wysokiej przewagi. Od stanu 1:1 policzanki zdobyły dziesięć kolejnych punktów i trudno było się spodziewać, że z tak wymagającym rywalem uda się jeszcze powalczyć w tym secie. W bloku szalała Agnieszka Korneluk, która w całym meczu w tym elemencie gry zdobyła aż 7 punktów! Mimo słabego startu w tym secie BKS BOSTIK nie zamierzał się poddać bez walki. Bielszczanki zdołały jednak zbliżyć się do gospodyń na dystans czterech punktów (17:13). Później znów po fragmencie wyrównanej gry do głosu doszły siatkarki z Polic, które wygrały 25:18.

Czwarty set zaczął się najbardziej regularna walką ze wszystkich. Początkowo prowadziły gospodynie (5:3), ale kolejne pięć akcji wygrały podopieczne trenera Piekarczyka. Przez kilkanaście akcji przyjezdne utrzymywały trzypunktową przewagę, ale Grupa Azoty Chemik Police doprowadził do remisu po 15. W miarę upływu czasu gospodynie zyskiwały coraz większą przewagę, dzięki czemu wygrały 25:20 i cały mecz 3:1.

Grupa Azoty Chemik Police – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:1 (25:20, 20:25, 25:18 25:20)

MVP: Maria Stenzel

Grupa Azoty Chemik: Brakocević, Oveckova, Korneluk, Wasilewska, Łukasik, Czyrniańska, Stenzel (libero) oraz Jagła (libero), Połeć, Cipriano, Sikorska.

BKS BOSTIK: Nowicka, Borowczak, Janiuk, Majkowska, Sobiczewska, Damaske, Nowak (libero), Mazur (libero) oraz Szczepańska-Pogoda, Chmielewska, Pierzchała.

Źródło: bkssa.pl

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!