W 14. kolejce PlusLigi GKS Katowice podjęło ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Siatkarze z Katowic przegrali, zdołali jedynie urwać seta gościom.
Pierwszy set był tym najbardziej wyrównanym. Gospodarze szybko wyszli w nim na prowadzenie 6:3. W Zaksie problemy ze skończeniem ataków mieli Kluth i Staszewski. Z czasem jednak goście doprowadzili do wyrównania 13:13. Od tego momentu gra toczyła się już punkt za punkt lub z minimalną przewagą jednej drużyny. W końcowej fazie oba zespoły miały problem z zakończeniem partii. Ostatecznie doszło do gry na przewagi, w której lepsi okazali się Katowiczanie wygrywając 31:29.
Drugi set to pokaz siły Zaksy Kędzierzyn-Koźle, która nie pozostawiła złudzeń siatkarzom z Katowic i rozgromiła ich. Goście punktowali gospodarzy zarówno zagrywką jak i w ataku. Wszystkie elementy świetnie u nich działały co spowodowała wysoką wygraną 25:14 w drugim secie.
Trzecia partia była już zdecydowanie bardziej wyrównana niż druga. Siatkarze z Katowic potrafili przeciwstawić się Zaksie i bardzo długo trzymali wynik, a nawet wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Nie utrzymali go jednak do końca. Pozwolili wyrównać siatkarzom gości, a kiedy Ci poczuli szansę na wygranie seta już nie zatrzymali się do końca pieczętując to wynikiem 25:21.
Ostatni set rozpoczął się od świetnych zagrywek Davida Smitha (Zaksa Kędzierzyn-Koźle), który bombardował swoich rywali utrudniając im przyjęcie. To pozwoliło na odskoczenie od GKS Katowice na cztery punkty przewagi i powiększenie jej w końcowej fazie spotkania. Ostatecznie czwarty set padł łupem Zaksy 25:19, a całe spotkanie zostało wygrane 3:1.
W tabeli PlusLigi Zaksa zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem trzydziestu punktów, a GKS Katowice plasują się na dwunastej lokacie z siedemnastoma punktami.
GKS Katowice – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (29:31, 14:25, 21:25, 19:25)
MVP: Aleksander Śliwka
GKS Katowice: Hain, Jarosz, Quiroga, Kania, Seganow, Rousseaux, Mariański, Mielczarek, Nowosielski, Domagała.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Śliwka, Smith, Kluth, Staszewski, Paszycki, Janusz, Shoji, Żaliński.
