Tenis
fot: beinsports.com

W drugiej rundzie Australian Open Hubert Hurkacz musiał mocno się namęczyć z Włochem Lorenzo Sonego. Końcowo poświęcenie polskiego tenisisty poskutkowało awansem do trzeciej rundy. 

Hurkacz od samego początku spotkania przechodził przez prawdziwe męki na korcie. Polak popełniał mnóstwo błędów, co poskutkowało przełamaniem ze strony rywala. Hurkacz miał również szansę na przełamanie przeciwnika, ale nie potrafił jej wykorzystać. Jego ataki były bardzo ospałe, brakowało w nich energii. Gorzej też poruszał się na korcie w przeciwieństwie do Sonego, który kończył większość piłek. To doprowadziło do przegranej Hurkacza 3:6.

Losy meczu miały się odwrócić w drugiej partii. Jednak nadal Polak popełniał zdecydowanie zbyt wiele niewymuszonych błędów wyrzucając piłki poza kort. W siódmym gemie został boleśnie przełamany przez Sonego. Całe szczęście rywal nie wytrzymał presji i nie zakończył tego spotkania. Dzięki temu wrocławianin dostał kolejną szansę w tie-breaku. W nim Polak wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i w końcu zaczął grać prawie bezbłędnie. To przyniosło mu wygraną 7:6 (3).

W trzecim secie koszmary Hurkacza momentalnie wróciły. Polak znów zaczął popełniać szereg błędów. Wyrzucał swoje forhendy, na domiar złego dał się przełamać rywalowi. Mógł wrócić do meczu, ale nie pozwoliły mu na to jego własne pomyłki. Ostatecznie udało mu się ugrać zaledwie dwa gemy w tym secie przegrywając go sromotnie 2:6.

Czwarta partia była prawdziwym i najważniejszym przełamaniem Huberta Hurkacza. Polski tenisistka w końcu zaczął grać swojego, dobrego tenisa. Wreszcie zaczął kończyć po swojemu akcje, który przynosiły mu punkty. Uspokoił się też z popełnianiem niewymuszonych błędów. Hurkacz dwukrotnie przełamał swojego rywala. Najpierw w pierwszym gemie, a później w piątym, co pozwoliło mu odskoczyć i zakończyć seta wynikiem 6:3.

Ostatnia partia zakończyła serię porażek przeciwko Sonego. Hurkacz wygrał trzy gemy z rzędu, dwa po swoim serwisie i jednego przełamując rywala. Później obaj panowie wygrywali już swoje podania. To jednak wystarczyło do wygrania seta 6:3 przez Hurkacza i całego spotkania 3:2 po ponad trzygodzinnej walce.

W trzeciej rundzie na Huberta Hurkacza czeka już rozstawiony z dwudziestką Kanadyjczyk Denis Shapovalov. Spotkanie odbędzie się 20. stycznia.

II runda ATP Australian Open: 

Hubert Hurkacz – Lorenzo Sonego 3:2 (3:6, 7:6(3), 2:6, 6:3, 6:3)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!