foto: Damian Kuziora

Bez straty seta rozpoczęły drugą rundę zasadniczej fazy rozgrywek TAURON Ligi siatkarki Developresu BELLA DOLINA Rzeszów, gromiąc na swoim terenie #VolleyWrocław. Poza częściową inicjatywą w pierwszej partii, ekipa z Wrocławia była cieniem dla dobrze usposobionych rzeszowianek.

Do połowy pierwszego seta gra była prowadzona na punktowym styku, a większą koncentrację widać było w drużynie z Wrocławia. Wola sprawienia niespodzianki na Podkarpaciu uwidoczniła się w środkowej fazie. Pojedynczy blok Regine Bidias, a za chwilę atak Lucie Muhlsteinovej dał odjechać na trzy punkty gościom (12:15). To im tylko dodało pewności, gdyż po kiwce Julii Szczurowskiej oraz bloku Dominiki Witowskiej przyjezdne poprawiły zapas do 5-ciu punktów (14:19). Na parkiecie pojawiła się jednak kapitan miejscowych Jelena Blagojević, która za chwilę pojawiła się na zagrywce, a to wystarczyło, żeby zdeprymować wrocławianki, popełniające błąd za błędem w ataku. W kilka minut zmieniły się właścicielki prowadzenia – to Developres zdobył dwupunktową inicjatywę (21:19). Ta przewaga do końca seta została (25:23), choć w ostatniej, długiej i widowiskowej akcji zespół #VolleyWrocław był bliski doprowadzenia do gry na przewagi.

Od początku drugiej odsłony – dzięki dokładniejszej grze – rzeszowianki uzyskały niewielką przewagę, a rywalki z Wrocławia przez autowe serwisy nie potrafiły jej odrobić. Dodatkowo przy zagrywkach Weroniki Szlagowskiej wynik się już konkretniej rozjechał, gdyż przyjęcie „volejek” pozostawiało dużo do życzenia, w kontrach świetnie się czuła Anna Obiała, natomiast siatka została całkowicie zdominowana przez gospodynie. Serię punktów Developresu przerwała przy stanie 13:4, atakiem ze środka Joanna Pacak. Przyjezdne przebłyskami Julii Szczurowskiej, Muhlsteinovej i Pacak próbowały niwelować potężną stratę, lecz atomowe uderzenia Gabrieli Orvosovej i umiejętna gra na siatce Szlagowskiej były skuteczną odpowiedzią rzeszowianek. Finisz seta to agresywne ataki Kalandadze oraz „gwóźdź” Orvosovej, który „zabił” drugiego seta wysokim zwycięstwem wicemistrzyń kraju (25:16).

Również w trzecim secie od początku zespół z Rzeszowa postanowił wziąć sprawy w swoje, zaś blok a następnie atak Obiały sprawił trzypunktowy dystans (6:3). Chwilowo po autowym ataku zrobił się kontakt (6:5), niemniej kolejny okres gry powiększał różnicę punktową między ekipami. Opiekun rzeszowianek Stephane Antiga wprowadził podwójną zmianę, lecz rozgrywająca Julia Bińczycka oraz atakująca Izabella Rapacz zbawieniem dla wrocławianek nie były. Najpierw Rapacz, a następnie Szlagowska i Obiała dołożyły kolejne skuteczne ataki i Developres dotarł do 9-punktowej przewagi (20:11). Po kolejnej nieudanej akcji obronnej po stronie drużyny z Wrocławia było 10 punktów zapasu miejscowych (22:12) i można już było tylko pytać o rozmiary triumfu. Taryfy ulgowej ze strony gospodyń nie było już do końca, a mecz zamknęła atakiem ze środka Weronika Centka.

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – #VolleyWrocław 3:0 (25:23, 25:16, 25:13)

MVP: Weronika Centka

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Bagrowska, Blagojević, Obiała, Centka, Wenerska, Rapacz, Orvosova, Szlagowska, Kalandadze, Jurczyk, Bińczyka, Szczygłowska, Przybyła
#VolleyWrocław: Szczurowska, Gromadowska, Bidias, Kuriata, Pacak, Muhlsteinova, Szady, Stancelewska, Witowska, Cembrzyńska, Kamińska, Bączyńska, Saad, Chorąża

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!