Koszykarki Ślęzy odniosły ważną wygraną w Gdynii. Arka jako brązowa ekipa poprzedniego sezonu może mieć problemy z nawiązaniem kontaktu z czołową trójką nawet czwórką zespołów w EBLK.

 

Dla gdynianek 12 pkt i 8 zbiórek zdobyła Kristina Hinggis a 11 dołożyła Kamila Borkowska. I w zasadzie to wszystko co można powiedzieć o grze ekipy trener Jeleny Skerović. Owszem pierwszą kwartę skończyły serią 14:0 w nie co ponad cztery minuty, dokładając jeszcze pierwsze trzy oczka na początku drugiej odsłony, ale od tego momentu wrocławianki narzucały swój styl zbliżając się dwukrotnie na punkt do rywalek. Z dwucyfrowej przewagi Arki z początku drugiej odsłony nic nie zostało.

Gdy jednak przyszła trzecia odsłona to jakbyśmy byli świadkami innego meczu. Role odwróciły się o … 180 stopni. Arka pudłowała rzut za rzutem, a wrocławianki narzuciły swoją grę. Ta kwarta powaliła na kolana koszykarki Arki. Ślęza w trzeciej odsłonie lepsza była … o dwadzieścia oczek.

W czwartej kwarcie już nic się nie zmieniło. Po kolejnej serii punktowej tym razem 7:0 wrocławianek ekipa gości prowadziła 50:74 na pięć minut do końca spotkania. Późniejsze trafienia Szymkiewicz i Podgórnej jedyne co zmieniły, że Arka musiała przełknąć dwudziestopunktową porażkę.

Aż cztery zawodniczki Ślęzy zdobyły minimum oczek i wszystkie ocierały się o podwójne zdobycze.

 

BW ARKA GDYNIA – 1KS ŚLĘZA WROCŁAW  58:78  (28:18, 10:19, 4:24, 16:17)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!