Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą w rozgrywkach PGNiG Superligi piłkarki ręczne Zagłębia Lubin. W spotkaniu 14. serii pokonały w Koszalinie Młyny Stoisław Koszalin, gwarantując sobie spokojną zaliczkę nad rywalkami już do przerwy.

Niekwestionowanymi faworytkami spotkania w koszalińskiej hali widowiskowo – sportowej były szczypiornistki Zagłębia, które wygrały dotychczas swoje wszystkie mecze ligowe. To one po niespełna dwóch minutach prowadziły 1:0, ale koszalinianki też potrafiły zawalczyć o swoje. Rywalizację z „Miedziowymi” rozpoczęły od dwóch wykorzystanych rzutów karnych, po czym objęły prowadzenie 2:1. Trzecie trafienie „dorzuciła” po chwili Żaneta Lipok i zrobiło się 3:1 na korzyść gospodyń (5. min). Chociaż aktualnym mistrzyniom Polski zdarzały się błędy, a Natalia Filończuk dobrze broniła dostępu do koszalińskiej bramki, podopieczne Bożeny Karkut nie miały większych problemów z odrobieniem niewielkich strat. Niebawem na tablicy widniał remis 3:3, po czym Zagłębie zaczęło wypracowywać sobie prowadzenie. Przyjezdne korzystały też na chwilowym braku skuteczności miejscowych i w 13. minucie miały już solidną przewagę 8:4. Po słabszym fragmencie gry, szczypiornistki Młynów Stoisław, podobnie jak na samym początku, postawiły się rywalkom i zaczęły nadrabiać straty. W 19. minucie przegrywały już tylko 8:9 i można było odnieść wrażenie, że dalsza gra upłynie pod znakiem wyrównanej walki. Nic bardziej mylnego. Pozostała część pierwszej połowy należała do przyjezdnych, które postawiły na szybki atak, wyprowadzały skuteczne kontry i już w 26. minucie prowadziły 14:8. Zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 16:10 na korzyść „Miedziowych”.

Po zmianie stron boiska zespoły toczyły dość wyrównaną rywalizację, ale nadal lepiej radziły sobie w niej zawodniczki Zagłębia. W 34. minucie drużyny dzieliło już siedem trafień (11:18). W tej części spotkania nie było jednak widać przepaści w tabeli między ekipami z Koszalina i Lubina. Dziewiąte obecnie Młyny Stoisław nie traciły wiary w to, że liderki ligowej rywalizacji da się pokonać i starały się zmniejszyć różnicę (44. min – 18:22). Niemniej, to „Miedziowe” do ostatniego gwizdka kontrolowały przebieg spotkania i to one wyjechały do domu bogatsze o kolejne trzy punkty, umacniając tym samym swoją silną pozycję w Superlidze.

– Krok po kroku wykonujemy swoją pracę i staramy się skupiać na każdym kolejnym meczu. Na ten także przyjechałyśmy zmotywowane z takim celem, by wywieźć stąd trzy punkty. Udało się. Bardzo się cieszymy i wciąż chcemy po kolei realizować kolejne cele. Były co prawda momenty, kiedy nasza dyspozycja nie utrzymywała się na wysokim poziomie, wkradło się pewne rozluźnienie i zdarzyły się niewykorzystane sytuacje stuprocentowe, ale trenerka zareagowała i udało się nam poprawić błędy po wziętym przez nią czasie – mówiła po spotkaniu Emilia Galińska, reprezentująca barwy Zagłębia Lubin.

– Starałyśmy się postawić Zagłębiu trudne warunki, ale niestety jest to kolejna porażka na naszym koncie. Myślę, że było za dużo strat i zabrakło nam dziś trochę tak zwanej „zimnej głowy”, by punkty zostały w Koszalinie – podsumowała Anna Mączka.

Młyny Stoisław Koszalin – Zagłębie Lubin 26:32 (10:16)

Młyny Stoisław Koszalin: Katarzyna Zimny, Natalia Filończuk, Aleksandra Nowicka –  Karina Bayrak 4, Patrycja Jura, Gabriela Urbaniak 2, Anna Mączka 9, Żaneta Lipok 2, Aleksandra Zaleśny, Barbara Choromańska, Emilia Kowalik 4, Hanna Rycharska 3, Nicola Żmijewska 2, Kristina Kubisova.

MKS Zagłębie Lubin – Monika Maliczkiewicz, Barbara Zima – Aneta Łabuda 3, Natalia Pankowska 2, Wiktoria Kocińska 2, Jana Sustkova, Adrianna Górna 5, Joanna Drabik, Emilia Galińska 4, Daria Michalak 4, Bujnochova Karin 3, Karolina Kochaniak – Sala 4, Patricia Machado Matieli 5, Jovana Milojević.

Źródło: Biuro prasowe PGNiG Superliga

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your name here
Please enter your comment!