ŁKS Commercecon Łódź po kapitalnym spotkaniu uległ w Stuttgarcie MTV 2:3 w meczu 5. kolejki Ligi Mistrzyń. Łodzianki skomplikowały sobie tą porażką sprawę awansu do kolejnej rundy rozgrywek, niemniej o wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka gier w grupie D.

Na początku meczu obie ekipy nie ustrzegły się błędów. Gdy Kamila Witkowska zaatakowała w antenkę, mieliśmy remis 5:5. Roberta Ratzke posłała w boisko rywalek agresywną kiwkę, ale w kolejnej akcji dłuższą wymianę skończyła Krystal Rivers i mieliśmy kolejny remis (7:7). Nieporozumienie w szeregach gospodyń dało dwupunktową przewagę łodziankom (14:12). Gdy zablokowana została Valentina Diouf, o czas poprosił trener Alessandro Chiappini. Ełkaesianki traciły do rywalek jeden punkt (19:20). Przy stanie 22:22 trener Chiappini wykonał klasyczną podwójną zmianę – Gajer za Ratzke i Hryshchuk za Diouf. Łodzianki prowadziły 23:22 po ataku Lany Scuki, ale seta rozstrzygnęła dopiero walka na przewagi. Decydujące dwie piłki skończyła Rivers i to Allianz MTV cieszył się z wygranej 32:30.

Drugiego seta łodzianki rozpoczęły od prowadzenia 3:0, które jednak bardzo szybko stopniało. Po ataku Rivers mieliśmy remis 7:7 i o przerwę poprosił trener Chiappini. Ponownie zapowiadała się walka o każdą piłkę. Blok Timmerman na Góreckiej dał kolejny remis – 10:10. Gdy udanie kiwnęła Britt Bongaerts, gospodynie prowadziły 14:12, a po kolejnym punkcie dla Allianz MTV o czas poprosił trener Chiappini. Mocno obiła blok Valentina Diouf, dając swojej ekipie wyrównanie po 16. Kiwka Roberty Ratzke wyprowadziła łodzianki na prowadzenie 20:18. W końcówce przyjezdne grały bardzo skutecznie, w efekcie zdobyły bezpieczną przewagę i wygrały do 18.

Trzeci set rozpoczął się pod dyktando gospodyń. Najpierw blokiem zatrzymana została Alagierska-Szczepaniak (3:0), a następnie Górecka (8:2). Szybko o czas poprosił trener Alessandro Chiappini. Łodziankom nie pomagały również popełniane błędy, takie jak zepsute zagrywki. Nieporozumienie w ekipie gospodyń dało Ełkaesiankom 10. punkt, jednak przyjezdne wciąż traciły 4 „oczka”. Po autowym ataku Diouf Allianz MTV prowadził już 17:12. As serwisowy Segury Pallers dał gospodyniom przewagę 19:12 i o czas poprosił szkoleniowiec Łódzkich Wiewiór. W końcówce trzeciego seta niemiecki zespół grał bardzo pewnie, czego efektem była wygrana do 15.

Czwartego seta rozpoczęła od ataku Kunzler, ale po asie serwisowym Alagierskiej-Szczepaniak 3:2 prowadziły przyjezdne. Autowy atak Diouf dał remis po 8, ale w kolejnych trzech akcjach punkty wędrowały na konto gości i o czas poprosił trener Allianz MTV. Po kiwce Diouf ŁKS Commercecon prowadził 14:11. Świetną kiwkę posłała Roberta Ratzke, łodzianki miały przewagę 18:15. Kolejny raz udanie zaatakowała Diouf, przyjezdne prowadziły 21:17, a o czas poprosił trener Aleksandersen. Łodzianki pozostały skupione, ostatni punkt w tym secie zdobyła Aleksandra Gryka po ataku z jednej nogi.

Tie-break zaczął się nerwowo. Już przy stanie 4:1 dla gospodyń o czas poprosił Alessandro Chiappini. Błyskawicznie zyskały wysokie prowadzenie siatkarki Allianz MTV. Zespoły zmieniły strony przy stanie 8:2. Łodzianki zaczęły gonić i po udanym bloku Góreckiej traciły już tylko jeden punkt (7:8). O przerwę poprosił trener Aleksandersen. Gdy zablokowana została Górecka, gospodynie odskoczyły na trzy „oczka” (10:7) i kolejny czas wykorzystał trener Chiappini. Przyjezdne nie odpuszczały, po ataku Diouf był remis po 11. W końcówce nie zabrakło emocji, doszło do walki na przewagi. Ostatecznie ze zwycięstwa 17:15 cieszyły się gospodynie, które zakończyły mecz zagrywką.

MTV Stuttgart – ŁKS Commercecon Łódź 3:2 (32:30, 18:25, 25:15, 19:25, 17:15)

MTV Stuttgart: Segura Palleres, Bongaerts, Schoelzel, Timmerman, Lee, Wezorke, Kohn, Rivers, Kunzler, Keller, Alexis, Koskello, Petter
ŁKS Commercecon Łódź: Gryka, Witkowska, Diouf, Górecka, Dróżdż, Hryshchuk, Ratzke, Gajer, Alagierska-Szczepaniak, Scuka, Piasecka, Maj-Erwardt, Krawczyk, Drabek

Źródło: lkscommerceconlodz.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!