Ślepsk Malow Suwałki
Foto: plusliga.pl

W meczu 23. kolejki PlusLigi Ślepsk Malow Suwałki podjął PGE Skrę Bełchatów. Goście nie grali najgorzej, ale Ślepsk zagrał jeszcze lepiej i zwyciężył 3:0. 

W pierwszym secie zarówno Ślepsk jak i Skra bardzo długi czas grali punkt za punkt i mieli problem ze zbudowaniem jakiejkolwiek przewagi. Oba zespoły dobrze atakowały. Z dużą skutecznością po stronie Ślepska robił to Halaba i Filipiak, a po przeciwnej ataki kończył na wysokim poziomie Kooy czy Lanza. To co wyróżniało siatkarzy Ślepska to świetne przyjęcie. Na koniec seta mieli je na poziomie 81%, co zdecydowanie przeważało na ich stronę. Od połowy seta przewagę zaczęli budować gospodarze. Najpierw odskoczyli na dwa punkty, a za chwilę zrobiły się już z tego cztery oczka. PGE Skra Bełchatów mimo niezłej gry w pierwszym secie musiała pogodzić się z porażką 20:25 po skutecznym ataku Pawła Halaby.

Druga partia była wyrównana do samego końca. Tylko na początku Skra zdobyła trzypunktową przewagę (głównie dzięki Atanasijevicowi i Bieńkowi), której jednak nie utrzymała nawet do połowy seta. O zwycięstwie decydowały dosłownie detale. Żaden z zespołów nie chciał odpuścić i trzymał wynik albo na remisie albo na jednym oczku, góra dwóch w przodzie. Kapitalną formę w ataku prezentował Halaba. Serię trzech punktów z rzędu zaliczył Takvam, a później podczas gry na przewagi dołożył jeszcze asa serwisowego, który zamknął seta wygraną Ślepska 28:26.

Ostatni set od samego początku aż do końca był grany praktycznie punkt za punkt, z drobnymi przerwami, kiedy siatkarze Skry lub Ślepska Malow Suwałki wychodzili na dwa punkty przewagi. W samej końcówce bliżej zwycięstwa byli gospodarze. Najpierw skutecznie zaatakował Bartosz Filipiak, a później błąd w ataku popełnił Atanasijević, przez co Ślepsk wyszedł na prowadzenie 21:19. Po wzięciu czasu przez nowego trenera Skry goście odrobili straty i doprowadzili do wyrównania po 21. Dużą zasługę w tym miał Kooy, który świetnie zaatakował, a później posłał zagrywkę, która wróciła na stronę Skrę. Formalności w ataku dopełnił Karol Kłos. Za chwilę też zablokował Filipiaka. Ostatecznie jednak to gospodarze okazali się skuteczniejsi w kluczowych momentach i wygrali 25:22.

Ślepsk Malow Suwałki po tym zwycięstwie jest bliżej czołowej ósemki PlusLigi. Aktualnie zajmuje dziewiąte miejsce ze stratą dwóch punktów. PGE Skra Bełchatów po zmianie trenera zagrała lepiej niż w ostatnich tygodniach, ale nie przyniosło im to żadnego punktu, przez co oddala się od fazy play-off (11. miejsce).

Ślepsk Malow Suwałki – PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:20, 28:26, 25:22)

MVP: Andreas Takvam 

Ślepsk Malow Suwałki: Kujundzić, Sapiński, Filipiak, Halaba, Takvam, Sanchez, Czunkiewicz, Żakieta, Magnuszewski,

PGE Skra Bełchatów: Lanza, Bieniek, Atanasijević, Kooy, Kłos, Łomacz, Gruszczyński, Janus, Vasina,

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!