Foto: Twitter @LechPoznan

W 1/16 finału Ligi Konferencji Europy Lech Poznań zmierzył się na wyjeździe z Bodo/Glimt. Starcie zakończyło się bezbramkowym remisem. 

Już od samego początku pierwszej połowy to norweski zespół więcej atakował i częściej utrzymywał się przy piłce. ,,Kolejorz” skupiał się przede wszystkim na defensywie. W 8. minucie meczu dobre podanie w pole karne powędrowało do Ishaka, ale okazało się, że napastnik Lecha był na spalonym. W 16. minucie spotkania to gospodarze mieli szansę wyjść na prowadzenie. Moumbagna strzelił z ostrego kąta, ale nie sprawiło ono Bednarkowi większych problemów w obronie. Pięć minut później znów Moumbagna próbował zaskoczyć Lechitów swoim uderzeniem, ale było ono niecelne. Poznaniacy swoją okazję mieli w 28. minucie, kiedy Pereira podał do Ishaka. Bramkarz gospodarzy był jednak szybszy i uprzedził strzał Mikaela. Mało brakowało i Lecha zaskoczyłby mocnym uderzeniem z dystansu Berg. Bednarek poradził sobie z obroną tej piłki, ale musiał zrobić to na raty. Końcówka pierwszej połowy również należała do Bodo/Glimt. Wydawało się, że tylko kwestią czasu będzie jak gospodarze strzelą pierwszego gola.

W drugiej połowie pozytywny bodziec Lechowi dał świeżo wprowadzony na boisko Filip Marchwiński, który próbował iść z kontrą. W 53. minucie spotkania prawą stroną ruszył Szymczak odgrywając piłkę w pole karne właśnie do Marchwińskiego. Ten jednak nie wykorzystał stu procentowej okazji i nie trafił w bramkę z pięciu metrów. Próbę zagrania na Marchwińskiego podjął też Pereira, ale obrońca rywali uprzedził ich wspólne zamiary. Po pierwszych piętnastu minutach drugiej połowy było widać, że Lech przystąpił odważniej do ofensywy i pojedyncze zagrania wychodziły piłkarzom ,,Kolejorza”. Gospodarze jednak nie pozwolili na zbyt duże szarże chcąc strzelić w końcu bramkę. To zazwyczaj kończyło się próbami uderzeń z dystansu. Swoich szans szukał w tym aspekcie Gronbaek i Lodo. W końcowej fazie mecz stracił na intensywności. Obie drużyny głównie skupiały się na obronie remisowego wyniku zamiast dążyć do strzelenia gola i tak też właśnie zakończył się mecz na Aspmyra Stadion!

Mecz rewanżowy odbędzie się 23. lutego w Poznaniu i on zadecyduje o tym kto awansuje do dalszej fazy LKE.

1/16 finału Ligi Konferencji Europy:

Bodo/Glimt – Lech Poznań 0:0

Bodo/Glimt: Faye Lund – Wembangomo (80′ Amundsen), Moe, Lodo, Sorensen – Konradsen, Berg, Gronbaek (87′ Tjaerandsen-Skau) – Mvuka Mugisha (71′ Sorli), Moumbagna (71′ Espejord), Pellegrino (71′ Zugelj).

Lech Poznań: Bednarek – Czerwiński, Milic, Kvekveskiri (46′ Marchwiński), Salamon, Pereira – Skóraś, Karlstrom (80′ Dagerstal), Murawski, Szymczak (73′ Velde) – Ishak (90′ Sobiech).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!