Stal Nysa
Foto: Twitter: @nysa_stal

W meczu 30. kolejki PlusLigi PSG Stal Nysa podjęła Barkom Każany Lwów. Nysanie rozprawili się z ukraińskim zespołem 3:0. 

W pierwszym secie tylko sam początek spotkania był wyrównany. Później na pięć punktów przewagi odskoczyli gospodarze. Zrobili to zarówno za pomocą skutecznego ataku Ben Tara i Kramczyńskiego jak i z punktowej zagrywki oraz bloku. Drużyna przeciwna nie potrafiła odrobić strat. Mylił się w obronie Firkal i Kvalen, a w ataku Tupchii. Po stronie Stali Nysa świetnie prezentował się Gierżot zdobywając oczka zarówno w ataku jak i stając w polu serwisowym. W pewnym momencie zapisywał je raz po raz na swoim koncie odciążając pozostałych siatkarzy gospodarzy. Wynik 25:20 dla Stali Nysa został ustanowiony po kolejnym błędzie w ataku Tupchiego.

Drugą partię o wiele lepiej zaczął Barkom Każany Lwów wychodząc na trzy punkty do przodu. W końcu w ataku lepiej dysponowany był Tupchii. Mniej błędów popełniał też Firkal. U gospodarzy natomiast wszystko zaczęło się sypać. Błędy w obronie, wystawie piłki czy nawet w przyjęciu zdarzały im się nagminnie, co ich rywale wykorzystywali. Przewaga dwu, trzy punktowa zespołu z Ukrainy utrzymywała się praktycznie do połowy seta. Później była ona systematycznie niwelowana przez Stal Nysę. W końcowej fazie to znów goście zyskali cztery punkty przewagi, po dwóch asach serwisowych Smoliara. Mimo tego nie utrzymali tej przewagi. Siatkarze z Nysy zanotowali serię sześciu punktów z rzędu dopadając Barkom i wyrywając im seta. Trzy punktowe zagrywki posłał Ben Tara i to on zakończył seta ustalając wynik 25:23 dla gospodarzy.

Trzeci set był tym najbardziej wyrównanym. Żaden zespół nie potrafił się oderwać z wynikiem, a gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero przy stanie 13:13 dwa punkty z rzędu zdobyli siatkarze gości. Najpierw z zagrywki popisał się Tupchii, a później w ataku skończył piłkę Kvalen. Przewaga ta jednak długo nie potrwała, bo już po chwilę na 15:15 zablokował Tupchiego – Kwasowski. Set ten tak wyrównanie przebiegał już do samego końca. Dopiero w końcowej fazie meczu Nysanie znów ,,przycisnęli” swoich rywali i ograli ich 25:23 (po skutecznym ataku Ben Tara), a w całym meczu 3:0.

Stal Nysa w tabeli PlusLigi zajmuje miejsce ósme i walczy o utrzymanie się w czołowej ósemce aby awansować do fazy play off. Siatkarze Barkom Każany Lwów natomiast są już pewni utrzymania plasując się na czternastej pozycji z dwudziestoma czterema punktami.

PSG Stal Nysa – Barkom Każany Lwów 3:0 (25:20, 25:23, 25:23)

MVP: Wassim Ben Tara

PSG Stal Nysa: Kramczyński, Zhukouski, Gierżot, Zerba, Ben Tara, Kwasowski, Dembiec, Biniek, Zouheir, Buszek, Miyaura

Barkom Każany Lwów: Smoliar, Yenipazar, Firkal, Shchurov, Tupchii, Kvalen, Kanaiev, Holoven,

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!