Marek Kania, Piotr Michalski, Damian Żurek
Foto: Facebook Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego (Rafal Oleksiewicz)

W pierwszym dniu zmagań podczas Mistrzostw Świata w łyżwiarstwie szybkim na holenderskim torze w Heerenveen oglądaliśmy Magdalenę Czyszczoń oraz dwie drużyny sprinterskie. 

Polka pojechała w wyścigu na 3000 metrów w piątej parze z Holenderką Irene Shouten. Niestety jej rywalka okazała się zdecydowanie szybsza. Czas polskiej łyżwiarki – 4:07,31 dał jej miejsce poza czołową dziesiątką – dwunasta pozycja.

Na deser wystąpiły dwie polskie sztafety sprinterskie. Męska w składzie: Marek Kania, Piotr Michalski i Damian Żurek była o krok od medalu. Polacy w trzecim wyścigu mierzyli się z Kanadyjczykami. Mimo dobrego rozpoczęcia nie byli w stanie utrzymać takiej szybkości przez cały dystans i przegrali z reprezentantami klonowego liścia o 0,95 s. Ich rezultat 1:20,21 wystarczył na czwartą lokatę. Do wywalczenia brązowego medalu zabrakło 0,41 s. Panie nie pokazały się z tak dobrej strony występując w zestawieniu: Martyna Baran, Iga Wojtasik i Karolina Bosiek. Polki w czwartej serii ścigały się z Amerykankami sromotnie z nimi przegrywając. Uplasowały się na szóstej pozycji (1:29,18).

Wyniki na 3000 metrów kobiet:

1. Ragne Wiklund – 3:56,86

2. Irene Schouten +0,54 s.

3. Martina Sablikova +1,49 s.


12. Magdalena Czyszczoń +10,45 s.

Wyniki drużyny sprinterskiej mężczyzn:

1. Kanada – 1:19,26

2. Holandia +0,41 s.

3. Norwegia +0,54 s.


4. Polska +0,95 s.

Wyniki drużyny sprinterskiej kobiet:

1. Kanada – 1:26,29

2. Stany Zjednoczone +0,29 s.

3. Chiny +1,57 s.


6. Polska +2,89 s.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!