Kolejny dzień lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Europy w Stambule przyniósł nam dwa świeże medale. Na 1500 metrów brąz wywalczyła Sofia Ennaoui, a na 400 metrów Anna Kiełbasińska. Jedną tysięczną brązowy medal w sprincie przegrał Dominik Kopeć. 

Już sesja poranna w wykonaniu polskich lekkoatletów wyglądała bardzo obiecująco. Awans do półfinału wybiegała sobie dwójka polskich sprinterów na 60. metrów: Dominik Kopeć (6,64 s.) i Jakub Lempach (6,69 s). Dobrze poradzili sobie także płotkarze na tym samym dystansie. Przepustkę do 1/2 finału wywalczył Jakub Szymański (7,65 s.) i Krzysztof Kiljan (7,67 s). Rywalizację na eliminacjach zakończył Damian Czykier potykając się o jeden z płotków (7,95 s). U pań na płotkach oglądaliśmy tylko Weronikę Nagięć. Polka również awansowała do półfinału. Jej czas 8,09 s. był wolniejszy tylko o 0,01 s. od jej aktualnej życiówki. W eliminacjach skoku o tyczce zmagał się Piotr Lisek. Poziom jednak nie był zbyt wygórowany i Polak po zaliczeniu skoku na 5,65 m. w pierwszej próbie mógł być spokojny o miejsce w ścisłym finale.

Wieczorem było jeszcze lepiej. W półfinale na 60. metrów Dominik Kopeć zajął czwarte miejsce z czasem 6,59 s. i do końca musiał drżeć o awans do finału. Ostatecznie udało mu się to. Polski sprinter znalazł się w gronie szczęśliwych przegranych. Mimo ustanowienia nowego rekordu życiowego przez Kubę Lempacha (6,62 s) nie zmieścił się on w finale. Na nieco więcej w półfinale na 800. metrów liczyliśmy ze strony Mateusza Borkowskiego. Polak wyglądał na mocnego, ale źle rozegrał taktycznie bieg i na finiszu zabrakło mu mocy, żeby odeprzeć ataki rywali. Ostatecznie po czwartym miejscu w swojej serii musiał czekać na czasy biegaczy z drugiego półfinału. Pechowo okazało się, że Borkowskiemu zabrakło 0,02 s. do jutrzejszej walki o medale.

To co najlepsze zaczęło się o 18:00. Na starcie finału na 1500 metrów pojawiła się doświadczona Sofia Ennauoi. Wszyscy kibice pokładali w niej ogromne nadzieję medalowe i polska biegaczka nie zawiodła. Finał rozegrała kapitalnie pod względem taktycznym od początku trzymając się w przodzie stawki. Dzięki temu na końcówce było jej prościej, bo nie musiała się przepychać. Polka minęła linię mety tuż za plecami Brytyjki i Rumunki bijąc przy tym swój dotychczasowy rekord życiowy. Od dziś wynosi on 4:04,6. Za chwilę do szczęśliwej Sofii dołączyła też Anna Kiełbasińska. Polska sprinterka, która startuje też na 400. metrów mimo kiepskiego trzeciego toru w finale poradziła sobie wyśmienicie. Polka zbiegła do krawężnika na trzecim miejscu, za Holenderką Lieke Klaver i trzymała się jej praktycznie do samego końca. Do mety przypędziła na trzecim miejscu z nową życiówką – 51,25 s.

Na koniec poznaliśmy najszybszego Europejczyka pod dachem. W gronie ,,bijących się” o ten tytuł mieliśmy Dominika Kopcia. Polak był o krok od sprawienia bardzo miłej niespodzianki. W finale wystartował równo z najlepszymi biegaczami i wpadł na metę jako czwarty z czasem 6,53 s. To oczywiście jego nowy rekord zyciowy. Polakowi do brązowego krążka zabrakło zaledwie 0,001 s.

Wyniki konkurencji finałów z udziałem Polaków:

Bieg na 1500 metrów kobiet:

1. Laura Muir – 4:03,40

2. Claudia Mihaela Bobocea 4:03,76

3. Sofia Ennaoui – 4:04,06

Bieg na 400 metrów kobiet:

1. Femke Bol – 49,85 s.

2. Lieke Klaver – 50,57 s.

3. Anna Kiełbasińska – 51,25 s.

Bieg na 60. metrów mężczyzn:

1. Samuele Ceccarelli – 6,48 s.

2. Lamont Marcell Jacobs – 6,50 s.

3. Henrik Larsson – 6,53(529) s.


4. Dominik Kopeć – 6,53(530) s.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!