foto: chemik-police.com

W środku tygodnia mecz 19. serii TAURON Ligi rozegrały we Wrocławiu ekipy #VolleyWrocław i Grota Budowlanych Łódź, a więc ekipy sąsiadujące ze sobą w tabeli, ale prezentujące w tym sezonie sinusoidę formy. Wrocławianki wygraną mogły doskoczyć punktowo ekipę z Łodzi, ale prezent z okazji Dnia Kobiet sprawiła sobie ekipa z miasta włókniarzy.

Mecz rozpoczął się od asa serwisowego łodzianek, jednak dalej to#VolleyWrocław zaczął budować mozolnie przewagę, czego owocem był wynik 10:6. Bezpieczne prowadzenie miejscowych utrzymywało się do stanu 18:13. Wówczas do głosu doszły przyjezdne, które najpierw odrobiły stratę, a potem okazały się lepsze w końcówce.

Sporo zwrotów akcji doznaliśmy w drugiej partii. Początek należał do Budowlanych, jednak po ataku w aut Durul zaczął się marsz gospodyń w kierunku wygrania seta. Gdy wydawało się, że nic im już nie może nam zagrozić, to od stanu 24:19 z wrocławiankami zaczęło dziać się coś niewytłumaczalnego i łodzianki wyrównały na 24:24. Jednak dwie ostatnie akcje należały już do ekipy z Dolnego Śląska, która wyrównała stan meczu.

Trzeci set lepiej zaczęły przyjezdne. Z czasem przewaga ich zaczęła topnieć, dzięki czemu doszło do remisu. Od stanu 11:11 przewaga gości się regularnie powiększała. Efektem tego był ostateczny wynik 15:25 w odsłonie numer trzy.

W krótkim czasie #VolleyWrocławł musiał się szybko podnieść. Nie było to łatwe, ale początkowo nie spuściły głów. Łodzianki ponownie mocno odskoczyły od wyniku 10:10. Przy wyniku 18:24 na zagrywkę weszła Dominika Witowska, która pobudziła jeszcze gospodynie. Ostatecznie, gdy już się wydawało, że dojdzie do wyrównania i gry na przewagi, wrocławianki popełniły błąd dotknięcia siatki i tak zakończył się mecz.

Tak spotkanie skomentowała środkowa #VolleyWrocław Joanna Pacak:

Straciłyśmy kontrolę w pierwszym secie, dodatkowo przeciwnik przestał się mylić, natomiast my popełniłyśmy kilka błędów w końcówce, które zawarzyły na losy tej partii. To miało wpływ na końcowy rezultat według mnie, bo startując z poziomu 0:1 drugi i trzeci set poszłyby nam znacznie lepiej. Teraz czeka nas wyjazd do Kalisza. Przed własną publicznością pokazaliśmy się nie najlepiej z tym przeciwnikiem i będziemy chciały wziąć rewanż na Enerdze MKS.

#VolleyWrocław – Grot Budowlani Łódź 1:3 (23:25, 26:24, 15:25, 23:25)

MVP: Monika Fedusio

#VolleyWrocław: Szczurowska (24), Witowska (9), Bidias(11), Bączyńska (7), Pacak (15), Szady (2), Saad (L) oraz Muhlsteinova, Cembrzyńska

Grot Budowlani Łódź: Łazowska (8), Durul (13), Kazała (16), Fedusio (24), Sobolska (5), Pol (8), Łysiak (L) oraz Polak, Kędziora (1), Kąkol

Źródło: volleywroclaw.pl

Poprzedni artykułPuchar CEV: Skra powalczyła w Modenie, jednak w rewanżu stanie pod ścianą
Następny artykułMariusz Pudzianowski zmierzy się z Arturem Szpilką na gali XTB KSW Colsseum 2!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!