Pogrom w derbach Trójmiasta. Aż trzydzieści dwa punkty różnicy na korzyść sopocian. Bardzo dobry występ Andrzeja Pluty juniora, który był najlepszym strzelcem spotkania.
Sopocianie od początku narzucili swoją swoją grę i wychodziło im to dzięki dobrej skuteczności. Po dwóch i pół minutach spotkania Trefl prowadził 8:2. Później gdynianie zbliżali się na punkt, ale to było wszystko na co było ich stać w pierwszej odsłonie. Gdy przypominali o sobie Zyskowski, Radić, Nevels oraz Freimanis ich zespół prowadził już nawet dwucyfrowo w dziewiątej minucie. W drugiej kwarcie z przytupem i co ważne bardzo skutecznie wszedł do gry Andrzej Pluta junior. Po jego trafieniach sopocianie uciekali już na dwanaście (46:34) punktów. W ekipie Arki jaśniejszym punktem był syn innego eks koszykarza, czyli Dominik Wilczek. Jednak przewaga Trefla wachała się na poziomie około dziesięciu oczek.
Po zmianie stron pierwsze akcje należały do gospodarzy. Sopocka ekipa rozpoczęła od serii 10:0. Owszem Florence i DJ Fenner robili co mogli by zmniejszać straty. Jednak w odpowiedzi punktujący Rolandas Freimanis sprawiał, że przewaga gospodarzy wróciła do poziomu dwudziestu dwóch punktów. Końcówka trzciej odsłony to seria 9:0 Arki, ale nie miało wpływu na końcowy sukces gdynian.
“Setkę” w kolejnej części meczu przekroczył Michał Kolenda, a prowadzenie gospodarzy było niezagrożone. Trefl całkowicie kontrolował wydarzenia na parkiecie, nadal pokazując świetną formę w ataku.
Najlepszym graczem gospodarzy był Andrzej Pluta z 26 punktami i 2 asystami. Dominik Wilczek rzucił dla gości 18 punktów.
TREFL SOPOT – SUZUKI ARKA GDYNIA 115:83 (27:20, 28:23, 30:26, 30:14)
