Fot: https://www.facebook.com/LegiaWarszawa

W pierwszym półfinale Pucharu Polski zmierzyły się zespoły KKS-u Kalisz oraz Legii Warszawa. Dla gospodarzy sama obecność w najlepszej czwórce była wielkim wydarzeniem. Z kolei dla Legii wygrana z 2-ligowym przeciwnikiem wydawała się obowiązkiem. 

Legia już w 2. minucie spotkania wyszła na prowadzenie! Josue przeniósł grę na lewą stronę boiska do Mladenovicia. Ofensywnie z akcją poszedł Ribeiro i podał do Igora Strzałka, kóry precyzyjnym strzałem, mimo asysty obrońców, umieścił piłkę w siatce. Chwilę później błąd przy wybijaniu piłki popełnił bramkarz Kalisza – Krakowiak, nabijając Pekharta. Piłka trafiła jednak w słupek. Po ciężkim początku gospodarzy w kolejnych minutach gra wyrównała się. Piłkarze Kalisza starali się zawiązywać akcje, jednak nie zdołali utworzyć sobie dogodnej sytuacji do strzału. W 15. minucie bardzo niecelne uderzenie oddał Gordillo. Legia z kolei również nie dochodziła do czystych okazji, ponieważ obrońcy drużyny z Kalisza skutecznie utrudniali im życie. W 28′ uderzenie zza pola karnego oddał Wysokiński, jednak było ono bardzo słabe, przez co piłkę spokojnie złapał Miszta. Dwie minuty później zdecydowanie mocniej uderzył Lipkowski, ale futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Kalisz uwierzył w swoje możliwości i w kolejnej akcji, po dośrodkowaniu Boreckiego, Giel skierował piłkę głową obok słupka. Legia odpowiedziała kontrą w 40. minucie, ale po dośrodowaniu Muciego piłkę wybił obrońca gospodarzy. Następnie znowu do głosu doszedł Kalisz. Szansę na dogodną okazję miał Giel, a chwilę później zamieszanie w polu karnym Legii po rzucie wolnym zakończył spalony. W ostatniej akcji pierwszej połowy Augustyniak niecelnie główkował po rzucie rożnym.

Na drugą połowę w zespole warszawskiej Legii nie wyszli już strzelec gola Igor Strzałek i Ernest Muci. Zmienili ich Patryk Sokołowski oraz Maciej Rosołek. KKS Kalisz praktycznie od początku drugiej części gry atakował bramkę rywali. W 50. minucie po dośrodkowaniu Lipkowskiego piłkę zdołał musnąć jeszcze Mladenovic, natomiast w 57′ gości uratował Miszta. Groźny strzał z dystansu kilka minut później oddał Smoliński. W końcu w 64. minucie to Legia skonstruowała akcję, po której Krakowiak wybronił uderzenie Sokołowskiego. Drugoligowiec nie zamierzał rezygnować z ataków, jednak tym razem nie udawało się skonstruować dobrej sytuacji. Wciąż utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie Legii, mimo że przebieg spotkania zupełnie tego nie odzwierciedlał. Bramka dla Kalisza wisiała w powietrzu. Augustyniak w 76′ w ostatniej chwili uprzedził Głaza, który otrzymał świetne podanie i oddawał strzał z prawej strony pola karnego Legii. Goście otrzymali prezent w postaci błędu zawodnika kaliszan, po którym niecelnie strzelał Sokołowski. W końcówce spotkania zakotłowało się w polu karnym drużyny z Warszawy, a piłka trafiła w poprzeczkę. Kalisz miał okazję jeszcze w doliczonym czasie gry, jednak goście zdołali się wybronić.

Ostatecznie Legia utrzymała prowadzenie i awansowała do finału Pucharu Polski! Jej rywalem będzie zwycięzca meczu Górnik Łęczna – Raków Częstochowa. To spotkanie już jutro o 20:30.

 

 

KKS Kalisz – Legia Warszawa 0:1 

2′ Strzałek

KKS Kalisz: Maciej Krakowiak – Wiktor Smoliński, Adrian Łuszkiewicz (44′ Jakub Głaz), Filip Kendzia – Kamil Koczy (82′ jakub Wilczyński) , Michał Borecki (87′ Bartosz Gęsior), Mateusz Wysokiński (87′ Wiktor Staszak), Kasjan Lipkowski – Nikodem Zawistowski (82′ Bartłomiej Putno), Piotr Giel, Nestor Gordillo

Legia Warszawa: Cezary Miszta – Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro – Paweł Wszołek (69′ Mattias Johansson), Bartosz Slisz, Igor Strzałek (46′ Patryk Sokołowski), Josue Pesqueira, Filip Mladenovic (69′ Makana Baku) – Ernest Muci (46′ Maciej Rosołek), Tomas Pekhart (76′ Carlitos)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!