Sprawdziły się najczarniejsze scenariusze w sprawie polskiego obrońcy Bartosza Salamona. UEFA zdecydowała o zawieszeniu go na trzy miesiące z racji niedozwolonej substancji, która pojawiła się w jego organizmie. To oznacza, że Polak nie zagra dziś w meczu Ligi Konferencji Europy przeciwko Fiorentinie.
Lech Poznań w 1/4 finału Ligi Konferencji Europy będzie musiał radzić sobie bez Bartosza Salamona. Dziś UEFA podjęła decyzję o jego wykluczeniu z grania na trzy miesiące. Polski obrońca nie będzie też mógł uczestniczyć w treningach zespołu. Lech Poznań odwołał się od tej decyzji, ale wydaje się mało realne aby to coś zmieniło.
Przypominamy, że u Polaka niedozwolona substancja została wykryta po meczu z Djurgardens IF w Lidze Konferencji Europy. To wtedy w jego organizmie znaleziono ślady zażywania chortalidonu, który jest diuretykiem. Już wtedy było wiadomo, że jest to zakazana substancja służąca do wypłukiwania z organizmu substancji antydopingowych, ale także do leczenia takich chorób jak nadciśnienie czy niewydolność serca.
Początkowo wydawało się, że potencjalne zawieszenie Salamona będzie czekało go dopiero po potwierdzeniu wyników próbki B. Okazuje się jednak, że UEFA już dziś podjęła niekorzystną decyzję w sprawie piłkarza.
Lech Poznań otrzymał przed chwilą decyzję UEFA o zawieszeniu Bartosza Salamona na trzy miesiące. W czasie zawieszenia obrońca nie może brać udziału w meczach oraz treningach. Jako klub zdecydowaliśmy o odwołaniu się od tej decyzji. pic.twitter.com/abHSBubNdZ
— Lech Poznań (@LechPoznan) April 13, 2023