GKS Katowice vs Górnik Łęczna
Foto: Twitter @_1liga_

W ostatnim dziś spotkaniu Fortuny I Ligi GKS Katowice podjęło Górnik Łęczna. Katowiczanie już w pierwszej połowie wyszli na prowadzenie po dwóch golach Sebastiana Bergiera i utrzymali je do samego końca meczu. 

Górnik Łęczna wytrzymała całe trzynaście minut bez straty gola. Mimo, że goście mieli świetną sytuację już w 4. minucie, po rzucie rożnym to jej nie wykorzystali. W 13. minucie rewelacyjnie w polu karnym odnalazł się Sebastian Bergier. Dopadł do odbitej piłki i umieścił ją w siatce. Łęczna chciała jak najszybciej na to odpowiedzieć, ale nie udawało jej się to. W 18. minucie Dawid Tkacz spróbował zaskoczyć Dawida Kudle, a chwilę później golkiper katowiczan musiał złapać piłkę odbitą przez Jędrycha. Minęły trzy minuty i drugi raz do bramki gości trafił Sebastian Bergier. Tym razem napastnik GKS Katowice celnie przymierzył z szesnastu metrów podwyższając wynik na 2:0. Z dystansu Gostomskiego próbował też zaskoczyć Dziwniel, ale jego strzał powędrował wysoko nad poprzeczką. W ostatnich minutach pierwszej połowy okazję na 3:0 miał Bergier. Gostomski jednak nie bez trudów, ale obronił uderzenie wybijając je na rzut rożny. Po stałym fragmencie gry również była szansa na gola dla gospodarzy. Janiszewski wyskoczył najwyżej ze wszystkich i strącił piłkę główką. Jego strzał bez problemu przechwycił bramkarz Górnika Łęczna.

W drugiej połowie przyjezdni próbowali rozmontować defensywę gospodarzy. W 51. minucie Podliński strzelał z pola karnego, ale jego próba była wycelowana prosto w Kudłę. Za moment praktycznie to samo zrobił Gąska, a trzy minuty później główkował Kryeziu. Stratę piłki przez Górnika Łęczna próbował wykorzystać Bergier, ale jego strzały w drugiej części spotkania nie były tak skuteczne jak w pierwszej. W ostatnich piętnastu minutach meczu to GKS Katowice znów zaczęło dominować. W 76. minucie Repka posłał mocne uderzenie sprzed pola karnego, a piłka minimalnie minęła poprzeczkę. Dosłownie minutę później dwójkową akcję przeprowadzili Arak i Błąd, ale nie potrafili jej celnie wykończyć. Szansę na choć jedną bramkę w 85. minucie miał Górnik, ale Kryeziu mimo straty piłki przez gospodarzy pomylił się. W trzeciej doliczonej minucie Kudła musiał zachować jeszcze czujność po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry. Ostatecznie mecz zakończył się bez niespodzianek zwycięstwem 2:0 dla GKS Katowice.

GKS Katowice po wygranej za trzy punkty zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli Fortuny I Ligi, a Górnik Łęczna dwunaste. Obie drużyny mają spory komfort wynikający z zapasu punktowego nad strefą spadkową.

GKS Katowice – Górnik Łęczna 2:0 

13′ 1:0 Sebastian Bergier

24′ 2:0 Sebastian Bergier

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Janiszewski, Rogala (86′ Wojciechowski) – Kościelniak (73′ Urynowicz), Repka, Dudziński (73′ Bród), Błąd (90+1′ Marzec) – Bergier (73′ Arak).

Górnik Łęczna: Gostomski – Pawlik (46′ Krykun), De Emo, Zbozień, Dziwniel (79′ Turek), Tkacz (46′ Pierzak), Lewkot, Kozak (79′ Bednarczyk), Gąska, Kryeziu, Podliński (67′ Sobol).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!