Wiele wskazuje na to, że w sezonie 2023/2024 w skokach narciarskich nadal w polskiej ekipy będziemy oglądać znaną postać z lat ubiegłych – Łukasza Kruczka. Były trener polskiej męskiej, ale i żeńskiej kadry kobiet tym razem jednak ma podjąć się zupełnie innego wyzwania.
Łukasz Kruczek trenował polskich skoczków w latach 2008-2016, a polskie ”skoczkinie” od sezonu 2019/2020 do 2021/2022 r. Teraz ma wesprzeć aktualnego szkoleniowca polskiej kadry – Thomasa Thurnbichlera jako team menadżer reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Do tej pory Kruczek sprawował funkcję koordynatora do spraw skoków, czyli odpowiadał między innymi za rozwój i współpracę z klubami.
Sekretarz Polskiego Związku Narciarskiego wyjaśnił na czym ma polegać nowa rola Łukasza Kruczka. Jego osoba będzie traktowana jako łącznik pomiędzy kadrami, a biurami. Do tego były trener zajmie się również reprezentowaniem polskich interesów w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej oraz będzie pilnował codziennej pracy. Do tego dojdą mu po części obowiązki logistyczne typu sprawdzanie zgłoszeń, biletów itd.
Potrzeba takiego człowieka w reprezentacji była zgłaszana już w tamtym sezonie przez Thomasa Thurnbichlera, ale wtedy związek nie był jeszcze chętny do podejmowania takiej inicjatywy.