Foto: Twitter/PKO Ekstraklasa

Dzisiaj w Mielcu, oglądliśmy pojedynek dwóch drużyn z dolnych rejonów tabeli. Stal Mielec podejmowała Lechię Gdańsk. W meczu nie oglądaliśmy żadnej bramki i obie drużyny podzieliły się punktami.

Na początku pierwszej części spotkania, zdecydowanie lepiej prezentowali się gdańszczanie, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i kreowali sobie zdecydowanie więcej sytuacji strzelenie gola. W 13. minucie gry, Kacper Sezonienko uderzeniem po ziemi próbował zaskoczyć Bartosza Mrozka. Futbolówka minęła jednak słupek o dobre pare metrów. Kilka minut później byliśmy świadkami pierwszej groźnej akcji gospodarzy w tym meczu. Na bramkę uderzał Piotr Wlazło, ale nie trafił w światło bramki i posłał piłke obok słupka. W pierwszej połowie nie działo się za wiele. Gra toczyła się głównie w środku pola, a żadna ze stron nie była w stanie oddać choćby celnego strzału. Piłkarze schodzili na przerwę przy wynik 0:0.

W drugiej odsłonie to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. Nie byli w stanie tego przełożyć na wynik, który cały czas pozostawał remisowy. W 61. minucie gry oglądaliśmy pierwszy celny strzał w tym meczu. Na bramkę Mrozka uderzał Kałuźiński, ale golkiper Stali nie miał większych problemów z obroną tego strzału. Druga część meczu ponownie nie porywała. Gra w dalszym ciągu toczyła się w środku pola a idealnie podsumowuje to fakt, że po 73. minutach oglądaliśmy… 1 celny strzał. Ostatecznie w tym pojedynku nie doczekaliśmy się bramek i tym samym drużyny dzielą się punktami.

PKO Ekstraklasa – 32. kolejka
Stal Mielec – Lechia Gdańsk 0:0
Stal Mielec: Mrozek – Kruk, Matras, Flis – Hiszpański, Gerbowski (76′ Leândro), Wlazło, Getinger (76′ Vallejo) – Hinokio (69′ Domański), Ciepiela (69′ Mak) – Sappinen (60′ Lebedyński)
Lechia Gdańsk: Kuciak – Bartkowski, Maloča, Tobers, Abu Hanna (46′ Pietrzak) – Kubicki (83′ Terrazzino), de Kamps (46′ Gajos) – Piła, Kałuziński, Durmus – Sezonienko

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!