foto: Damian Kuziora

Ostatnia, 28. kolejka PGNiG Superligi ustaliła kolejność na podium. KPR Gminy Kobierzyce nie utrzymały posiadania przewagi na kilka minut przed końcem gry, nie wykonały też skutecznie ostatniej akcji w dramatycznej końcówce regulaminowego czasu gry, a ich zwycięstwo po rzutach nad MKS FunFloor nie dało im tytułu wicemistrza. Lublinianki udały się zatem w drogę powrotną z obronionymi srebrnymi medalami, a „Kobierki” podobnie jak w poprzednim sezonie musiały zadowolić się „brązem”.

Już przed meczem było jasne, że nie będzie to dla lublinianek łatwe spotkanie. Biało-zielone wyjechały do Kobierzyc osłabione. Na rozegraniu zabrakło nie tylko Kingi Achruk, która wciąż ma problemy ze zdrowiem. Na parkiecie nie pojawiła się także Julia Zagrajek, która spodziewa się dziecka i kontuzjowana w ostatnim meczu ligowym Romana Roszak. Na początku drugiej minuty starcia wynik otworzyła zawodniczka, która w przyszłym sezonie wzmocni drugą linię zespołu z Lublina, Aleksandra Tomczyk. „Kobierki” jednak długo nie cieszyły się z prowadzenia, bo trzy kolejne bramki dla MKS-u zdobyły Patrycja Noga, Magda Więckowska i Paulina Masna.

W 12. minucie gospodynie wyrównały do stanu 4:4. Broniące pozycji wiceliderek lublinianki odzyskały prowadzenie za sprawą drugiego trafienia Więckowskiej. Niespełna dwie minuty później znów był remis, a po chwili Masna ruszyła z kontrą i trafiła na 6:5 dla MKS-u. Po pierwszym kwadransie przewaga lublinianek wzrosła o kolejnego gola. Tym razem bramkarkę z Kobierzyc, Beatę Kowalczyk pokonała Katarzyna Portasińska. Gospodynie miały problemy z rozpracowaniem defensywy gości, ale nie pozwalały przyjezdnym odskoczyć. Gdy lublinianki uzyskiwały dwubramkowe prowadzenie, miejscowy zespół zdobywał gola kontaktowego. W 20. minucie tablica wyników wskazywała rezultat 8:9.

Pod koniec 26. minuty Magda Więckowska umieściła piłkę w siatce po raz piąty w tym spotkaniu. Dysponująca potężnym rzutem z drugiej linii rozgrywająca trafiła wówczas na 11:9 dla wicemistrzyń Polski. Bramkę kontaktową w typowy dla obrotowej sposób zdobyła Zuzanna Ważna, a po chwili jej wyczyn powtórzyła po drugiej stronie parkietu Patrycja Noga. Ważna tuż przed końcem pierwszej połowy była blisko doprowadzenia do remisu, lecz została sfaulowana. Rzut karny wykonywała Zorica Despodovska. Skutecznie. Pierwsza część starcia zakończyła się remisem 12:12. Lublinianki były zdecydowanie skuteczniejsze w ataku i obronie. KPR Gminy jednak zaliczył w pierwszej części tylko jedną stratę, a MKS pięć.

Pierwszy gol po zmianie stron to trafienie autorstwa Małgorzaty Buklarewicz 50 sekund po wznowieniu gry. Nieco ponad minutę później wyrównała Masna. W 35. minucie jednak lublinianki zaliczyły kolejną stratę, którą wykorzystała skuteczną kontrą Tomczyk. Po chwili MKS ponownie stracił piłkę. Tym razem w rolę egzekutora wcieliła się Buklarewicz. Zespół z Lublina przegrywał 13:15. W 36. minucie znów atomowym rzutem popisała się młodsza z sióstr Więckowskich, odzyskując kontakt. Despodovska chwilę później miała okazję odbudować przewagę z rzutu karnego, ale nie trafiła w bramkę. W 38. minucie tej sztuki jednak dokonała Vitoria Macedo. Gospodynie wygrywały 16:14.

20 minut przed końcową znów był remis (16:16). Bramki dla gości zdobywały Paulina Masna i Oktawia Płomińska. Podopieczne Piotra Dropka wciąż nie mogły jednak wyjść na prowadzenie. Drużyna z Kobierzyc natomiast odbudowała dwubramkową przewagę w 48. minucie. Rzutem z biodra zaskoczyła Weronikę Gawlik Katarzyna Cygan. Rozgrywająca w ten sam sposób przechytrzyła lubelską bramkarkę w 51. minucie, trafiając na 22:20. Dwie minuty później lublinianki ponownie wyrównały. Znów bramki zdobywały Masna i Płomińska.

Losy srebra ważyły się do samego końca starcia. Wciąż utrzymywał się remis. 60 sekund przed końcową syreną siódmego gola na swoje konto zapisała Masna. Po chwili na listę strzelczyń po raz drugi wpisała się Ważna. 18 sekund przed końcem meczu czas wzięła trenerka gospodyń, Edyta Majdzińska. Grę wznowiły jej podopieczne. Nie zdołały jednak umieścić piłki w siatce. Regulaminowy czas gry zakończył się remisem 24:24. Konieczne było rozegranie serii rzutów karnych, ale ich rezultat nie miał już żadnego znaczenia w kontekście losów ligowego srebra. Pewne obronienia tytułu wicemistrzyń Polski był już szczypiornistki MKS-u FunFloor Lublin.

Jako pierwsza z siedmiu metrów rzucała Magda Więckowska. Górą była jednak Beata Kowalczyk. Trafiła natomiast Despodovska. Skutecznie rzucały wszystkie kolejne zawodniczki poza Natalią Janas i Zuzanną Ważną. MKS FunFloor Lublin zwyciężył 4:3.

KPR Gminy Kobierzyce – MKS FunFloor Lublin 24:24 (12:12) (rzuty karne: 4:3)

KPR Gminy: Kowalczyk, Chojnacka – Cygan 5, Tomczyk 3, Kozioł 3, Wiertelak 3, Buklarewicz 3 ,Domagalska 2, Ważna 2, Macedo 2, Despodovska 1. Kary: 4 min. Trener: Edyta Majdzińska

MKS: Gawlik, Sarnecka, Wdowiak – Masna 7, M. Więckowska 6, Noga 5, Płomińska 4, Portasińska 2, Rebicova, D. Więckowska, Pastuszka, Tatar. Kary: 4min. Trener: Piotr Dropek

Sędziowali: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń

Źródło: Biuro prasowe PGNiG Superliga

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!