Ospała gra i strata po pierwszej części spotkania Torus Wybrzeża z Energą MKS Kalisz rozgrywanego w ramach ostatniej 26. kolejki PGNiG Superligi nie pozbyła ekipy z Pomorza punktów. Zryw gdańszczan w drugiej części okazał się efektywny.

Mecz zaczął się od prowadzenia gości. Przy wyniku 0:3 gospodarze zaczęli łapać właściwy rytm gry. Po 17 minucie wynik wskazywał 9:6. Nie trwało to długo, bo goście znów wyszli na prowadzenie i do szatni drużyny schodziły z wynikiem 12:15.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy to wyrównana gra obu zespołów. Dopiero w ostatnich 15 minutach gry gospodarze wypracowali trzybramkowe prowadzenie, którego nie oddali do ostatniego gwizdka. Kaliszanie walczyli do końca, jednak w tym meczu to gdańszczanie byli lepsi i spotkanie zakończyło się 29:26.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Energa MKS Kalisz 29:26 (12:15)

MVP: Miłosz Wałach

Torus Wybrzeże Gdańsk: Będzikowski 6, Jachlewski 5, Papaj 4, Pieczonka 3, Kosmala 3, Miklikowski 2, Powarzyński 2, Milicević 2, Zmavc 2
Kary 2′: Powarzyński, Zmavc, Pieczonka, Kosmala, Woźniak

Energa MKS Kalisz: Biernacki 6, Pilitowski K. 4, Kużdeba 4, Wróbel 3, Krępa 3, Zieniewicz 2, Bekisz 2, Góralski 1, Pilitowski M. 1
Kary 2′: Drej, Kużdeba, Karpiński
Kary 4′: Kus

Źródło: Biuro prasowe PGNiG Superligi

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!