Foto: PZPS

Dzisiaj w Radomskim Centrum Sportu, odbył się mecz towarzyski kobiet. Była to inauguracja sezonu reprezentacyjnego w naszym kraju. Siatkarki reprezentacji Polski mierzyły się z Francuzkami. Obaj trenerzy umówili się na 4 sety, w przypadku wyniku 2:2 rozgrywany byłby tie-break. Podopieczne Stefano Lavariniego pewnie pokonały reprezentację Francji 4:0.

Początek seta był bardzo wyrównany, żadna ze stron nie wypracowała sobie wyraźnej przewagi. Zmieniło się to jednak, gdy w out zaatakowała Magdalena Stysiak. Francuzki wyszły wtedy na trzypunktowe prowadzenie (11:8). Po niedokładnym przyjęciu Marii Stenzel, piłkę setową skończyła Amandha Sylves i powiększyła przewagę do pięciu „oczek”. Polki jednak nie odpuszczały i po asie serwisowym Agnieszki Konreluk zmniejszyły stratę do jednego punktu (14:15). Reprezentantki Polski nie tylko zdołały wyrównać, ale i za sprawą puntkowej zagrywki Stysiak, wyszły na dwupunktowe prowadzenie (18:16). Skutecznym atakiem po prostej popisała się Oliwia Różański i powiększyła przewagę do czterech „oczek”. Biało-Czerwone w końcówce seta nie wypuściły już tej przewagi. Zagrywkę zepsuła Eva Brooklyn Elouga i tym samym Polki wygrały pierwszą partię 25:21.

W drugą partię lepiej weszły siatakrki reprezentacji Polski. Po skutecznym ataku Martyny Łukasik, Polki prowadziły 4:2. Biało-Czerwone prezentowały się dużo lepiej od rywalek. Kończyły więcej piłek, oraz miały bardzo dobre przyjęcie. Złożyło się to na trzy punktowe prowadzenie w połowie drugiego seta (15:12). Po błędzie Witkowskiej, Francuzki doprowadziły do remisu (16:16). Następnie efektownym blokiem popisała się Amelie Rotar, w kolejnej akcji przyjmująca reprezentacji Francji dobrze obiła Polski blok i dała swojej drużynie prowadzenie 17:16. Ponownie atak na lewym skrzydle skończyła Amelie Rotar i francuzki odskoczyły na 3 punkty (21:18). Polki nie zamierzały jednak odpuszczać i po asie serwisowym Oliwii Różański zbliżyły się do rywalek na 1 „oczko”. Blokiem zapunktowała Stysiak i z przewagi francuskiej drużyny nie pozostało nic (22:22). Po długiej grze na przewagi, drugi set również padł łupem Polek (30:28).

Trzeci set to absolutna dominacja reprezentacji Polski. Na bloku popracowała Jurczyk, asa zagrała Pacak, a atak skończyła Martyna Czyrniańska i Polki prowadziły 12:5. Biało-Czerwone konsekwentnie powiększały przewagę, a po dobrym ataku Moniki Fedusio prowadziły już 17:8. Asem serwisowym popisała się Monika Gałkowska i zdobyła 24. punkt. Skutecznym atakiem po prostej, seta skończyła Weronika Szlagowska. Polki wygrały 25:11. Zgodnie z umową, w radomskiej hali czekała nas jeszcze jedna partia.

Czwarty set ponownie lepiej rozpoczęły podopieczne Stefano Lavariniego. Po dobrym ataku ze środka Magdaleny Jurczyk, Polki objęły prowadzenie 7:4. W boisko nie trafiłą Amandha Sylves i Polki miały już 5 „oczek” przewagi (11:6). Mimo sporej przewagi biało-czerwone musiały mieć się na baczności. Jak wiemy w sporcie nic nie jest pewne, a po skutecznym ataku Halimatou Bah, Francuzki traciły już tylko dwa punkty. W dalszej części seta, biało-czerwone ponownie odskoczyły rywalkom. Dobry atak Moniki Galikowskiej, dał im prowadzenie 17:12. Mimo sporej przewagi, po serii błędów polskiej drużyny Francuzki zbliżyły się do biało-czerwonych na 1 punkt. Podopieczne Stefano Lavariniego zdołały jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zwyciężyły w tej czwartej partii 25:23, a w całym meczu 4:0.

 

Polska – Francja 4:0 (25:21, 30:28, 25:11, 25:23)
Polska: Szczygłowska, Nowicka, Wenerska, Stenzel, Korneluk, Pacak, Piasecka, Witkowska, Jurczyk, Stysiak, Czyrniańska, Łukasik, Fedusio, Gałkowska, Różański, Szlagowska
Francja: Gelin, Stojiljkovic, Sylves, Rotar, Elouga, Diouf, Bah, Weide,Ratahiry, Gicquel, Ngolongolo, Haewegene

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!