Fot. WTA/Jimmie48

Już za dwa dni rozpoczynają się mecze głównej drabinki French Open. W roli obrończyni zeszłorocznego tytułu na kort wyjdzie Iga Świątek. Czy po paryskim turnieju Polka wciąż będzie liderką rankingu? Wszystko zależy od dyspozycji raszynianki i jej głównej rywalki Aryny Sabalenki.

Bitwa o nr 1 światowego rankingu

Presja obrony numeru 1 leży po stronie Świątek. Z racji na bycie zeszłoroczną zwyciężczynią French Open, Polka może tylko obronić albo stracić punkty w Paryżu. Obecnie raszynianka posiada 8940 punktów, a jej rywalka 7541. Przewaga punktowa Polki, mimo iż wydaje się duża, może tak naprawdę zniknąć już na paryskich kortach.

Białoruska tenisistka ma dosyć komfortową sytuację. W zeszłym roku doszła zaledwie do trzeciej rundy turnieju. Sabalenka nie broni więc dużej ilości punktów, a może za to, przy dobrej predyspozycji, dużo punktów zdobyć. Analizując możliwe scenariusze, nie sposób nie zauważyć, że rywalka Świątek ma bardzo duże szanse na zostanie nową liderką rankingu.

Scenariusz nr 1 – Sabalenka odpada 1-4 runda

Co ciekawe, nawet jeśli Aryna Sabalenka odpadnie w pierwszej rundzie, raszynianka musi dojść do co najmniej półfinału imprezy, by obronić swój fotel liderki. Wymóg półfinału dotyczy również sytuacji, gdyby Sabalenka odpadła w czwartej rundzie.

Scenariusz nr 2 – Sabalenka odpada w  QF/SF

Jeśli Sabalenka dojdzie do ćwierćfinału/półfinału paryskiego turnieju, to nasza reprezentantka musi osiągnąć finał French Open, by móc utrzymać się jako nr 1 światowego rankingu.

Scenariusz nr 3 – Sabalenka dochodzi do finału

W przypadku tego scenariusza, kalkulacje są dosyć proste. Iga Świątek musiałaby wygrać z Białorusinką żeby obronić jednocześnie tytuł liderki światowego rankingu oraz triumfatorki turnieju Roland Garros. Byłby to z pewnością piorunujący pojedynek, zapierający dech w piersiach, na który liczy paryska publiczność.

Potencjalna droga Świątek do wielkiego finału

Już wiemy, że w pierwszej rundzie Polka zmierzy się z Cristiną Bucsą (nr 67). W kolejnych rundach, w drodze do finału, Polka może zmierzyć się z takimi zawodniczkami jak: Claire Liu (100), Marie Bouzkova (32), Barbora Krejcikova (13), Coco Gauff (6), Elena Rybakina (4). Są to oczywiście tylko założenia, oparte o zawodniczki najwyżej rozstawione w danych częściach drabinki.

Co z kontuzją?

Kontuzja uda, która zdarzyła się w pojedynku z Jeleną Rybakiną na Italian Open, zmusiła Świątek do kreczu. Tenisistka poinformowała, już po diagnostyce kontuzji, że zdecydowała się lecieć do Paryża i wciąć udział w turnieju. Polka trenowała początkowo na wynajętych przez siebie kortach prywatnych. Teraz trenuje już normalnie na obiektach Rolanda Garrosa.

Czy Polka obroni paryski tytuł i miano liderki światowego rankingu? Dowiemy się tego już w czerwcu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!