foto: Andrzej Romański/Energa Basket Liga

King Szczecin mimo wysokiej porażki przed dwoma dniami z BM Stalą, dziś zaprezentował się w Ostrowie Wielkopolskim z zupełnie innej strony, odnosząc zwycięstwo i awansując do finału Energa Basket Ligi. Ekipa ze Szczecina od pierwszej fazy spotkania objęła prowadzenie i choć pościg ostrowian trwał aż do ostatniego rzutu Skele, zwycięstwo pozostało przy drugiej ekipie fazy zasadniczej, która odnosząc trzeci sukces w półfinałowej rywalizacji, triumfalnie awansowała do wielkiego finału i stanie naprzeciw Śląskowi Wrocław. 

Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli przyjezdni, którzy po akcjach Zaca Cuthbertsona i Phila Fayne’a prowadzili nawet 2:12. Po chwili swoje zagrania dołożyli Filip Matczak oraz Kacper Borowski, a różnica w pewnym momencie wzrosła aż do 16 punktów! Na pierwsze trafienie z gry gospodarze czekali aż do ósmej minuty, a niemoc przełamał Ojars Silins. Ostatecznie po rzucie Bryce’a Browna po 10 minutach było 12:23. W drugiej kwarcie King starał się utrzymywać swoją przewagę. Efektowny w kontrach był Fayne – dzięki niemu goście znowu byli lepsi o 14 punktów. Aktywny Aigars Skele nie był w stanie zmienić losów meczu. Dzięki trafieniom Alexa Hamiltona pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 29:44.

Na początku trzeciej kwarty zespół trenera Andrzeja Urbana krok po kroku odrabiał straty – dzięki akcjom Damiana Kuliga, Jakuba Garbacza oraz Nemanji Djurisicia zbliżył się na zaledwie cztery punkty! Serię gospodarzy rzutem z dystansu przerwał Tony Meier. Później do ataku włączył się też Alex Hamilton, a po 30 minutach było 51:59. Ostrowianie w kolejnej części spotkania ponownie zbliżali się na pięć punktów. To nie był koniec! Na około cztery minuty przed końcem po rzucie Aigarsa Skele przegrywali już tylko punktem! Łotysz po chwili wyprowadzał swój zespół na prowadzenie. Końcówka była niesamowicie emocjonująca. Trójkami wymienili się Meier i Silins, a później ważne trafienia zanotowali Brown oraz Mazurczak. Na 10 sekund przed końcem ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego była lepsza o trzy punkty. W ostatniej akcji do remisu mógł doprowadzić jeszcze Skele, ale nie trafił, a to oznaczało zwycięstwo Kinga 79:76 i awans tej drużyny do wielkiego finału Energa Basket Ligi!

BM Stal Ostrów Wielkopolski – King Szczecin 79:76 (12:23, 17:21, 22:15, 25:20)

BM Stal: Nemanja Djurisić 19, Michał Michalak 14, Aigars Skele 12, Damian Kulig 10, Ojars Silins 10, Jakub Garbacz 9, Markus Loncar 2, Mateusz Zębski 0.

King:  Zac Cuthbertson 16, Tony Meier 15, Bryce Brown 14, Phil Fayne 13, Andrzej Mazurczak 6, Filip Matczak 4, Mateusz Kostrzewski 0, Kacper Borowski 0.

Stan serii: 3-1 dla Kinga

Źródło: Biuro prasowe Energa Basket Liga

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!