Foto: Twitter @Old Trafford1964

Chojniczanka Chojnice już przed tym spotkaniem ostatniej kolejki Fortuny I Ligi wiedziała, że nawet wygrana z GKS Katowice nie uratuje ich przed spadkiem. Katowiczanie natomiast mogli starać się tylko o jak najwyższą pozycję w środkowej części tabeli. Ostatecznie drużyny zremisowały ze sobą 3:3 i podzieliły się punktami. 

Na brak goli w tym spotkaniu (szczególnie z rzutów karnych) nie można było narzekać. Już w pierwszej połowie piłka w siatce lądowała aż trzykrotnie. Strzelanie rozpoczęli piłkarze gości. W 11. minucie meczu do bramki trafił Grzegorz Rogala, po dobrym podaniu od Sebastiana Bergiera. Mimo, że to piłkarze gospodarzy przeważali to kolejne dwa gole zdobyli przyjezdni. W 22. minucie po faulu w polu karnym Chojniczanki na rzut karny wskazał sędzia tego spotkania. Do ,,jedenastki” podszedł Szymon Skrzypczak i zamienił ją na gola. Zaledwie siedem minut później do bramki GKS Katowice wstrzelił futbolówkę Kamil Mazek wykorzystując błąd we własnym polu karnym zawodników katowiczan. Mimo optycznej przewagi w ofensywie gości i skupieniu przede wszystkim na defensywie w wykonaniu Chojniczanki Chojnice pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 dla piłkarzy spadkowiczów.

W drugiej połowie, w 53. minucie GKS Katowice mogło wyrównać. Sebastian Bergiel znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Chojniczanki, ale trafił wprost w Damiana Primla. Co się odwlekło to nie uciekło, bo w 60. minucie nie pomylił się z rzutu karnego (za faul na Marcinie Wasilewskim) Arkadiusz Jędrych. Po trzynastu minutach gry katowiczanie wywalczyli sobie kolejną ,,jedenastkę”. Znów faulowany był Wasilewski, ale tym razem do ,,wapna” podszedł Sebastian Bergier i wyprowadził GKS-e na prowadzenie 3:2. Przyjezdni nie byli w stanie utrzymać tego wyniku do końca spotkania. Co więcej mieli dwie okazję na podwyższenie tego wyniku, ale najpierw Primel zatrzymał główkę Janiszewskiego, a potem wyciągnął się jak długi, żeby wyciągnąć uderzenie zmierzającego przy słupku. W czwartej minucie doliczonego czasu gry mieliśmy piąty rzut karny, ale tym razem dla gospodarzy. Po faulu Wojciechowskiego do piłki ustawionej na jedenastym metrze podbiegł Tomasz Mikołajczak i zamienił ją na remis 3:3.

GKS Katowice kończy zmagania w Fortunie I Lidze na dziesiątej lokacie z dorobkiem czterdziestu czterech oczek, a Chojniczanka Chojnice na siedemnastej z dwudziestoma siedmioma punktami. Chojniczanie w kolejnym sezonie zagrają w eWinner 2Lidze.

Chojniczanka Chojnice – GKS Katowice 3:3 (2:1)
Skrzypczak 22′(k), Mazek 29′, Mikołajczak 90′(k) – Rogala 11′, Jędrych 60′(k), Bergiel 73′(k)

Chojniczanka Chojnice: Primel – Raburski, Grolik, Bukhal, Mikołajczak – Czajkowski, Drewniak (57′ van Huffel), Mazek (88′ Formela), Kalinkowski (57′ Mikołajczak), Stróżyński (57′ Korczyc) – Skrzypczak (58′ Tuszyński).

GKS Katowice: Szczuka – Jaroszek (86′ Kołodziejski), Jędrych, Janiszewski – Rogala, Repka, Marzec (46′ Kościelniak), Wasielewski (73′ Wojciechowski) – Urynowicz (73′ Kozubal), Błąd (73′ Brod) – Bergier.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!