foto: Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Bruk-Bet Termalica zakończył sezon zasadniczy Fortuna I Ligi zwycięstwem nad Arką Gdynia, wyrywając komplet punktów Nie było to jednak wygrana na wagę bezpośredniego awansu do PKO Ekstraklasy. O takową promocję zespół z podtarnowskiej miejscowości będzie się ubiegał za trzy dni w rozpoczynających się barażach. Dla gdynian ten stracony sezon już definitywnie się skończył.

Przed ostatnią kolejką rozgrywek obie ekipy wciąż były w walce o spore cele. Pełniący status spadkowicza z PKO Ekstraklasy w tym sezonie wciąż zachował szansę na błyskawiczny powrót do niej bezpośrednio bez udziału w barażach. Z kolei jedynym celem gdynian po takiej sobie rundzie wiosennej mógł być w nich udział.

Pierwsze pół godziny należało do „Słoników”. W 7. minucie Wacławek zagrał pod bramkę gości, interweniował Kajzer, ale do piłki jeszcze dopadł Mesanović, jednak dobitkę już pewnie wyłapał gdyński bramkarz. Trzy minuty później znów przed szansą stanął, po świetnym dograniu Radwańskiego – Mesanović, który ponownie nie zdołał pokonać kapitalnie broniącego Kajzera. Podejmował kolejne próby zagrożenia bramki gości Bośniak, czaił się do stworzenia zagrożenia Trubeha. W 27. minucie po rzucie rożnym piłka znalazła się w bramce Arki, ale ułamek wcześniej sędzia Stafański zagwizdał… dyktując rzut karny dla Bruk-Betu Termaliki za zagranie ręką Gojnego. Z jedenastu metrów precyzyjnie uderzył Adam Radwański i gracze Niecieczy objęli w 29 minucie prowadzenie.

Na kolejne większe emocje widzowie czekali kilkanaście minut . Najpierw Mesanović nie wykorzystał następnej swojej okazji do podreperowania konta bramkowego miejscowych, po ponownie rywalizację wygrał Kajzer. W ostatnich akcjach pierwszej części zaatakował gdyński zespół i dwukrotnie Żebrowski mógł się pokusić o wyrównującego gola.

Po przerwie niecieczanie musieli więcej popracować w defensywie. W 51. minucie na uderzenie zdecydował się Stępień, a wysokim kunsztem bramkarskim popisał się Loska. 7 minut później kontra gospodarzy sfinalizowana została przez Wacławczyka, jego strzał prześliznął się po rękawicach Kajzera i piłka zakręciła się po linii bramkowej, lecz do siatki nie wpadła. Na koniec środkowego kwadransa drugiej części strzelał na bramkę Kajzera Trubeha, lecz strzał został wyblokowany na rzut rożny.

Wydawało się, że w tym meczu nic się już nie zmieni, ale wydarzyło się jeszcze sporo. W 84. minucie gracze z Niecieczy dopuścili się nieprzepisowego zagrania w polu karnym, a Capanni z rzutu karnego okazji wyrównania nie zmarnował, dając jeszcze cień nadziei gościom na awans do baraży.

„Słoniki” w doliczonym czasie gry powróciły jednak do kompletu punktów. Po rzucie rożnym w polu bramkowym nogę do piłki dostawił Śpiewak, wyrywając gospodarzom zwycięstwo.

Bruk-Bet Temalica Nieciecza – Arka Gdynia 2-1 (1-0)

Radwański 29′ (z karnego) – Capanni 85′ (z karnego)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Ambrosiewicz, Hubinek, Karasek, MEsanović, Putiwcew, Radwański, Tekijaski, Trubeha, Wacławek, Zaviskiy
Rezerwowi: Bartoszek, Błachewicz, Farbiszewski, Grabowski, Kukułowicz, Polyarus, Poznar, Purece, Śpiewak

Arka Gdynia: Kajzer – Azatsky, Czubak, Gojny, Gol, Marcjanik, Milewski, Skóra, Stępień, Stolc, Żebrowski
Rezerwowi: Bednarski, Capanni, Dobrotka, Haydary, Krzepisz, Marcus, Szymański, Tomal, Zieliński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!