fot: FB GKS Górnik Łęczna - piłka nożna kobiet

Przed rozpoczęciem tego spotkania oba zespoły miały na koncie zgromadzone po cztery punkty, notując analogicznie jedno zwycięstwo, jeden remis i jedną porażkę. Z pewnością też dla obu drużyn wyniki uzyskane w pierwszych trzech kolejkach były zdecydowanie poniżej ich możliwości i w dzisiejszym bezpośrednim pojedynku zarówno Łęczna, jak i Sosnowiec zainteresowane były jedynie kompletem punktów.

Spotkanie w Łęcznej doskonale rozpoczęło się dla miejscowych zawodniczek, bowiem zaledwie po upływie 18 sekund od pierwszego gwizdka sędzi Eweliny Fiodorczuk-Sipko wyszły one na prowadzenie. Zaraz po rozpoczęciu gry piłka trafiła na prawe skrzydło do Oliwii Rapackiej, której strzał w kierunku dalszego słupka odbiła Oliwia Szperkowska. Piłkę sparowała jednak na tyle niefortunnie, że ta trafiła wprost pod nogi Aleksandry Posiewki, napastniczka Górnika miała świetnego nosa, znalazła się we właściwym miejscu o właściwej porze i skutecznie dobiła piłkę odbitą przez golkiperkę Czarnych. W 6. minucie gry po krótko rozegranym rzucie rożnym zawodniczki z Sosnowca oddały uderzenie na bramkę Sandry Urbańczyk, piłkę jednak bez problemu złapała bramkarka Górnika. Drużyna przyjezdna mocno wzięła się do pracy, aby jak najszybciej stratę odrobić. W 11. minucie gry po dobrym dośrodkowaniu jedna z napastniczek z Sosnowca doszła do uderzenia głową, piłka poszybowała jednak wysoko nad bramką. Błyskawicznie ofensywnym rajdem odpowiedziała Katja Skupień, wpadła w pole karne przeciwniczek i zdołała oddać niebezpieczny strzał na bramkę, akcja przyniosła jednak tylko rzut rożny.
Kolejna ciekawa akcja miała miejsce w 25. minucie rywalizacji, kiedy bardzo ładnie piłkę wyprowadziły Górniczki spod własnej bramki. W kluczowym momencie niedokładnie jednak w polu karny podawała Dorota Hałatek i piłka opuściła boisko. W 33. minucie spotkania niezłe dośrodkowanie kierowane było na głowę Marcjanny Zawadzkiej, skutecznie poradziła sobie jednak sosnowiecka defensywa. Wybitą piłkę zerała Milena Kazanowska i zdecydowała się na strzał z dystansu, wyraźnie niecelny. Cudowną akcję w 43. minucie gry przeprowadziła Dorota Hałatek! Przyjęła piłkę przed polem karnym Czarnych, bardzo efektywnym dryblingiem przedostała się w pole karne bezkarnie mijając kolejne zawodniczka z Sosnowca. Oddała uderzenie w kierunku dalszego słupka, nie pozostawiając szans na skuteczną interwencję Oliwii Szperkowskiej. Dzięki jej trafieniu Górniczki mogły zejść do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.

Przed zawodniczkami z Sosnowca w drugiej odsłonie bardzo trudne zadanie odwrócenia losów tego pojedynku, co z pewnością nie będzie łatwe, biorąc pod uwagę, że w pierwszej części gry nie stworzyły realnego zagrożenia pod bramką Sandry Urbańczyk. Pierwsza okazja była w 47. minucie gry, jednak strzał sprzed pola karnego w wykonaniu Anny Rędzi powędrował wysoko nad bramką, W 53. minucie meczu niebezpiecznie pressowała Aleksandra Posiewka, defensywa Czarnych spisała się jednak bez zarzutu. Cztery minuty później najlepiej w zamieszaniu w polu karnym sosnowiczanek odnalazła się bardzo aktywna dzisiaj Aleksandra Posiewka, jej strzał został jednak zablokowany. W 62. minucie meczu dośrodkowanie z rzutu wolnego wykonywała Natalia Chudzik, drugą piłkę zebrała jedna z zawodniczek czarnych, zdecydowała się na strzał bez przyjęcia, bardzo silne uderzenie poszybowało jednak nad poprzeczką.
W 64. minucie gry świetną okazję na bramkę kontaktową miały sosnowiczanki, rzut wolny z okolic osiemnastego metra, na wprost bramki strzeżonej przez Sandrę Urbańczyk wykonywała Anna Rędzia. Strzał minął mur Łęcznej, minął też bramkę Urbańczyk. W 69. minucie gry po dobrym zgraniu piłki w polu karnym w wykonaniu Dominika Dereń do Posiewki, w świetnej sytuacji znalazła się druga z wymienionych zawodniczek, sfaulowała ją Oliwia Szperkowska i rzut karny podyktowała sędzia Ewelina Fiodorczuk-Sipko. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podeszła Roksana Ratajczyk, jednak jej bardzo mocne uderzenie wylądowało na poprzeczce, tym samym sosnowiczanki pozostały jeszcze w grze. Kolejne minuty spotkania nie przynosiły zmiany rezultatu. Zawodniczki z Łęcznej broniły się bardzo umiejętnie, kontrolując przebieg boiskowych wydarzeń. Czarne nie mogły znaleźć skutecznej recepty na pokonanie Sandry Urbańczyk. Na domiar złego w 76. minucie meczu po drugiej żółtej kartce w dzisiejszym spotkaniu, boisko przedwcześnie opuścić musiała Nikol Kaletka, osłabiając swój zespół.
Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry wynik spotkania ustaliła Oliwia Rapacka, która po raz kolejny w tym sezonie notuje bardzo dobry występ. To ona zapoczątkowała dobrą akcję rozgrywając piłkę ze środka pola na lewe skrzydło, poszła za akcją do samego końca, zebrała odbitą piłkę w okolicach szesnastego metro i świetnym uderzeniem w długi róg po raz trzeci zmusiła Szperkowską do wyjęcia piłki z siatki. Wynik tego spotkania był już tym samym rozstrzygnięty. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i pewne zwycięstwo Górnika Łęczna stało się faktem.

Bardzo ważne trzy punkty podopiecznych trenera Makarewicza, dają komfort przed spotkaniem piątej kolejki, w której jego zespół zmierzy się w sobotę o godzinie 12:00 ze Stomilankami Olsztyn. Sosnowiczanki z kolei na własnym terenie w sobotę o godzinie 12:45 podejmą szczecińską Pogoń.

Orlen Ekstraliga, 4. kolejka
GKS Górnik Łęczna – KKS Czarni Antrans Sosnowiec 3:0 (2:0)
Posiewka 1′, Hałatek 43′, Rapacka 85′

Żółte kartki: Horvathova, Skupień, Posiewka – Ratajczyk, Kurzawa, Kaletka, Miksone.
Czerwona kartka: Kaletka (76′, za drugą żółtą kartkę).

Górnik Łęczna: Sandra Urbańczyk – Jagoda Cyraniak, Milena Kazanowska, Julita Głąb, Katja Skupień (89′ Katarzyna Jezioro), Weronika Kłoda, Marcjanna Zawadzka (59′ Dominika Dereń), Oliwia Rapacka, Roksana Ratajczyk (89′ Nikola Dębińska), Dorota Hałatek (74′ Julia Piętakiewicz), Aleksandra Posiewka (74′ Agnieszka Derus).

Czarni: Oliwia Szperkowska – Luiza Kozielska (46′ Kamila Fuchs), Daria Kurzawa, Anastasija Ročāne, Patrycja Sarapata (46′ Zuzanna Witek), Andrea Horvathova (74′ Paulina Piksa), Nikol Kaletka, Karlina Miksone, Alicja Materek (74′ Amelia Chmura), Anna Rędzia, Natalia Chudzik.

Sędzia główna: Ewelina Fiodorczuk-Sipko
Sędzie asystentki: Agnieszka Dobrzyńska i Czudzinowicz
Sędzia techniczna: Katarzyna Kupidura

Źródło: KobiecyFutbol.pl

Poprzedni artykułOrlen Ekstraliga: W derbach Pomorza pewne zwycięstwo AP Orlenu Gdańsk
Następny artykułJakub Świerczok z golem, porażka Omiya Ardija

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!