Foto: assecoresovia.pl

Ostatnie spotkanie 22. kolejki siatkarskiej PlusLigi zostało rozegrane w Kędzierzynie- Koźlu, gdzie miejscowa Grupa Azoty ZAKSA podjęła na swoim parkiecie Cerrad Eneę Czarnych Radom. W dwóch pierwszych setach goście do pewnego momentu trzymali wyrównany wynik, jednak trzecia partia należała już w całości do liderów tabeli, kędzierzynian.

Mecz rozpoczął się wyrównanie. Cerrad wysunął się na dwupunktowe prowadzenie po punktowym bloku na Aleksandrze Śliwce (9:7). Grupie Azoty z łatwością udało się doprowadzić do remisu, jednak szansę na dalsze punktowanie zmarnował Jakub Kochanowski błędem w polu serwisowym (10:11). Śliwka ominął pojedynczy blok radomian i na tablicy znów pojawił się remis (13:13). Gospodarzom udało się wypracować trzypunktowe prowadzenie i było to m.in. zasługą Kochanowskiego, który uruchomił swój dobry blok (16:13). Bartosz Firszt posłał piłkę w pół siatki przy zagrywce i nadal to kędzierzynianie mogli cieszyć się sporym prowadzeniem. To była ostatnia szansa dla radomian na zmianę przebiegu tego seta (16:20). Goście nie pomagali sobie i przy wykonywaniu zagrywki oddali punkt w prezencie rywalom przechodząc końcową linię (17:22). Asem serwisowym piłkę setową dał kędzierzynianom Kochanowski (24:17). Gościom udało się odrobić dwa punkty, jednak ostatecznie partię zakończył David Smith atakiem w boczną linię (25:19).

W podobny sposób zaczęła się druga odsłona. Kamil Semeniuk popisał się skutecznym atakiem z lewego skrzydła i było już 6:6. Dawid Konarski zaliczył atak z prawej strony atakując nad blokiem i to radomianie wysunęli się na nieznaczne, jednopunktowe prowadzenie (10:9). Goście mieli szansę na powiększenie przewagi, jednak Konarski tym razem posłał piłkę daleko w aut (12:12). Kędzierzynianie wykorzystali dobrą zagrywkę Łukasza Kaczmarka, dzięki której udało im się wypracować dwa „oczka” więcej od przeciwnika (14:12). Nie cieszyli się jednak długo, ponieważ w pole serwisowe wszedł Brandon Sander i doprowadził do wyrównania wyniku (14:14). Konarski próbował zablokować Śliwkę, jednak przyjmujący kędzierzynian wyszedł z akcji obronną ręką atakując w aut po bloku (19:16). Dokładnie tak jak w pierwszej odsłonie od tego czasu pełną dominację przejęła na boisku Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn- Koźle. Zmierzała ona pewnie do wygranej w kolejnej partii. Benianim Toniutti rozegrał przesuniętą krótką do Kochanowskiego, który wbił efektownego gwoździa w parkiet i dał kędzierzynianom piłkę setową (24:18). Lucas Loh został zatrzymany blokiem przez Kaczmarka i tak zakończyła się druga partia (18:25).

Nikogo nie zdziwił remis w początkowej fazie trzeciego seta. Mimo dobrej pracy w obronie Mateusza Masłowskiego, nie udało się radomianom skończyć ataku i kontrę wykorzystali rywale z Kędzierzyna- Koźla (4:3). Tym razem trzypunktowe prowadzenie gospodarze wypracowali wcześniej i to m.in. dzięki zagrywkom Łukasza Kaczmarka (7:4). Na nieszczęście dla radomian, Grupa Azoty ZAKSA przejęła całkowitą kontrolę na boisku w trzeciej odsłonie. Nie wyglądało na to, że goście są w stanie doprowadzić przynajmniej do remisu. Po wejściu na zagrywkę Śliwki na tablicy widniał już wynik 14:8. Bartosz Firszt przełamał blok Prokopczuka, jednak jeden punkt był tylko kroplą w morzu (13:18). Nikola Grbić zmienił prawie cały skład, by każdy mógł mieć swój udział w tym meczu. Dominik Depowski znalazł się pod piłką i nie był w stanie wykorzystać szansy na punkt. Został zablokowany przez blok radomian (18:23). Piłkę meczową dał kędzierzynianom Brenden Sander posyłając piłkę przy zagrywce w aut (19:24). Ostatni punkt meczu także został oddany gospodarzom przez zepsuty serwis (25:20).

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn- Koźle 3:0 Cerrad Enea Czarni Radom (25:19; 25:18; 25:20)
MVP: Paweł Zatorski

Składy drużyn:

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn- Koźle: Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Paweł Zatorski (libero), Kamil Semeniuk, David Smith, Aleksander Śliwka, Beniamin Toniutti oraz Dominik Depowski, Rafał Prokopczuk, Bartłomiej Kluth, Adrian Staszewski

Cerrad Enea Czarni Radom: Michał Kędzierski, Bartosz Firszt, Brenden Sander, Mateusz Masłowski (libero), Dawid Dryja, Dawid Konarski, Michał Ostrowski oraz Daniel Gąsior, Bartosz Zrajkowski, Michał Ostrowski, Lucas Loh

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!