Jan Habdas zrobił sporą furorę podczas niedawno przeprowadzonych Letnich Mistrzostw Polski w skokach narciarski. Młody polski skoczek zajął 6. miejsce wyprzedzając m.in. trzykrotnego mistrza olimpijskiego, Kamila Stocha.
W sezonie 2021/2022 czekają nas kolejne igrzyska, ale polscy juniorzy skupiają się na MŚ Juniorów, które odbędą się w Zakopanem.
Red.: Podczas MP skakałeś bardzo równo i daleko. Krajowym czempionatem potwierdziłeś formę z lata, gdy w FIS Cup potrafiłeś wskakiwać na podium. To nie był przypadek?
J. Habdas: Uważam, że to był bardzo dobry występ. Moje skoki wyglądały naprawdę dobrze oraz były równe i dalekie. Cieszę się, że udało mi się utrzymać formę do tego momentu i mam nadzieję, że w zimie będzie podobnie.
Red.: Skąd taki wybuch formy? Co zmieniło się w Twoich skokach?
J. Habdas: Myślę, że po prostu potrzebowałem czasu, aby wyeliminować niektóre błędy. Myślę, że udało mi się poprawić sylwetkę w locie, z czym zmagałem się od dłuższego czasu.
Red.: Czy spodziewałeś się tak dobrych wyników podczas MP?
J. Habdas: Tak. Wiedziałem, że stać mnie na taki wynik, przez co nałożyłem sobie niepotrzebną presję, ponieważ chciałem pokazać, że stać mnie na wiele.
Red.: Ostatnio coraz głośniej o Tobie w mediach. Jak więc radzisz sobie z presją.
J. Habdas: Na szczęście nie czytam o sobie żadnych artykułów, żeby się dodatkowo nie stresować, ponieważ z tyłu głowy gdzieś to zawsze siedzi.
Red.: W ostatnich latach polskie skoki ciągnie głównie jedna i ta sama grupa. Widzisz potencjał na przyszłość wśród swoich rówieśników, jak i młodszych kolegów?
J. Habdas: Jeśli chodzi o innych skoczków, to myślę, że każdy jest tak samo utalentowany i każdy może zabłysnąć w niedługim czasie.
Red.: Przed nami olimpijski sezon, ale waszym głównym celem wydają się być MŚJ w Zakopanem. Stawiasz sobie jakiejś konkretne oczekiwania z tym wydarzeniem. A może jednak chcesz więcej, może liczysz na startowanie w PŚ.
J. Habdas: Jako cel stawiam sobie ukończenie MŚJ w pierwszej dziesiątce. Oczywiście na skoczni będę myślał tylko o oddaniu dobrych skoków. Myślę, że marzeniem każdego młodego skoczka jest wystąpienie w PŚ, więc oczywiście o tym marzę.
Red.: A jesteś gotowy mentalnie skakać regularnie w PŚ, czy jednak chcesz stopniowo prowadzić karierę?
J. Habdas: Szczerze to nie wiem czy byłbym gotów. Nie kładę nacisku na to, żebym w tym sezonie wystąpił w zawodach najwyższej rangi.
Red.: Teraz macie nowy obiekt. Fajnie, że w końcu jest wybór. Z obiektów normalnych mieliście dotąd Szczyrk, a teraz doszło Zakopane.
J. Habdas: Ciężki wybór między tymi skoczniami. Uwielbiam skakać na obydwóch. Profil skoczni jest totalnie inny, ale zarówno Szczyrk, jak i Zakopane są naprawdę przyjemne. Zróżnicowanie skoczni jest w skokach naprawdę ważne, dlatego cieszę się z kolejnego obiektu treningowego.
Jankowi dziękujemy za wywiad i życzymy powodzenia w nowym sezonie.
Wywiad przeprowadził Paweł Stańczyk