foto: assecoresovia.pl

PlusLiga: Cień Indykpolu AZS Olsztyn w Iławie. PSG Stal Nysa wywalczyła 7 lokatę

Reklama

W rewanżowym spotkaniu o 7 lokatę Plus Ligi, drugie zwycięstwo odniosła PSG Stal Nysa, gromiąc w Iławie Indykpol AZS Olsztyn. Podłamany brakiem awansu do puli medalowej olsztyński zespół nie był w stanie podjąć równorzędnej walki z PSG Stalą Nysa, która sięgnęła po 7 lokatę. 

Po świetnej rywalizacji o półfinał PlusLigi z zawiercianami, z ekipy z Olszyna uszło powietrze. Widać to było wyraźnie w pierwszym spotkaniu o 7 lokatę z PSG Stal Nysa, nie dało się tego również ukryć w spotkaniu rewanżowym w Iławie. Początkiem meczu gracze AZS toczyli długie akcje z rywalami, ale cóż z tego, skoro ostatnie słowa należały do drużyny z Opolszczyzny. Po dwóch kolejnych niewykorzystanych okazjach Jakubiszka i Butryna Stal objęła 5-punktowe prowadzenie (2:7). Potem wcale nie było lepiej – po skutecznym ataku El Graoui zaliczka gości wynosiła już 7 punktów (8:15). Do końca seta zamiast drużyny, która jeszcze kilka dni temu miała szansę znaleźć się w najlepszej czwórce, obserwowaliśmy jej cień. Miyamura z lewej flanki, a następnie Gierżot ze środka załatwili sprawę (16:25).

Drugi set dla gospodarzy mógł być inny, lecz po dobrym wstępie olsztynian obrał ten sam kierunek co pierwszy. Miłe złego początki dał dwoma asami Karlitzek (4:1), lecz szybko goście dzięki skutecznej grze w bloku odrabiali straty. Znów w pierwszoplanowej roli wystąpił El Granoui, blokiem doprowadzając wynik do stanu równości (8:8), by niebawem asem serwisowym pociągnąć przyjezdnych do budowania przewagi (10:12). Ten kurs Nysy odparł jeszcze Averill z użyciem bloku a w kolejnej akcji Szymandera w kontrze (13:13), ale w zasadzie to wszystko, na co było stać w tej partii olsztynian. Gospodarze przestali istnieć we wszystkich elementach, a czary goryczy dopełniły dwa asy z rzędu Szczurka (16:23). Podobne zagranie nie wyszło Pająkowi, którego pomyłka z pola serwisowego skróciła męki olsztynian (17:25).

Fatalnie błędy w ataku w pierwszej fazie trzeciego seta nie dały szans miejscowym na walkę nawet o honor w tym spotkaniu. Z jedenastu piłek gospodarze wygrali dwie (2:9), a w kolejnym okresie zdobywanie jakichkolwiek punktów nie przychodziło im łatwiej. Po bloku Jankowskiego na Averillu strata olsztynian była druzgocąca (6:19).

Indykpol AZS Olsztyn – PSG Stal Nysa 0:3 (16:25, 17:25, 14:24)

MVP: Zouheir El Graoui

Indykpol AZS Olsztyn: Lipiński, Karlitzek, Król, Jankiewicz, Andringa, Siwczyk, Jakubiszak, Pająk, Szymendera, Averill, Poręba, Butryn, Tuaniga, Hawryluk, Ciunajtis
PSG Stal Nysa: El Graoui, Buszek, Jankowski, Kramczyński, Gierżot, Ben Tara, Zhukouski, Zerba, Miyaura, Abramowicz, Kwasowski, Szczurek, Dembiec, Biniek

Reklama
Opublikowano: 24.04.23

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane