Foto: Jimmie 48 Tennis Photpgraphy

French Open WTA: Iga Świątek show! Polka w półfinale turnieju!

Reklama

Iga Świątek we wtorkowe popołudnie mierzyła się w ćwierćfinale turnieju Roland Garros. W nim stanęła naprzeciwko szóstej rakiecie świata, Czeszce Markecie Vondrousovej. Spotkanie trwało 64 minuty, a Iga miała szansę na „rower”.

Mecz rozpoczął się znakomicie dla Igi. Jej rywalka od początku nie radziła sobie z zagraniami Świątek i popełniała kolejne błędy. Trzy pierwsze gemy Polka wygrała wynikiem 40:15. To oznaczało już dość sporą przewagę, nie tylko na tablicy wyników, lecz także mentalną. Później było już z górki. Iga nie pozwalała na zbyt wiele swojej rywalce i ostatecznie set pierwszy został rozegrany przez liderkę światowych list tak dobrze, że Świątek nie straciła ani jednego gema wygrywając ostatecznie 6:0.

Druga partia była niewiele gorsza. Szczerze mówiąc, to nie Iga grała gorzej, tylko Vondrousova lepiej. Jednak od początku drugiego seta było widać, kto na korcie jest lepszy. Od stanu 1:1 Iga szybko zdobyła trzy gemy z rzędu i mecz zbliżał się do końca. Potem jeszcze raz gem padł łupem Czeszki, ale paręnaście minut potem Polka zakończyła mecz wygrywając seta 6:2, a cały mecz 2:0.

Iga tym samym była blisko powtórzenia sukcesu z 1/8 finału, gdy założyła „rower” (wygrana w obu setach wynikiem 6:0; przyp. red.) Anastazji Potapowej. Wcześniej Iga rozprawiła się kolejno z Leolią Jeanjean (6:2; 6:1), Naomi Osaką (7:6, 7-1; 1:6; 7:5), a następnie z Marie Bouzkovą (6:4; 6:2). Teraz pozostały jej dwa mecze do obronienia tytułu na kortach Roland Garros, który zdobywała już w 2020, 2022 i 2023 roku. W półfinale jej rywalką będzie znana dobrze wszystkim Amerykanka Coco Gauff z którą Iga mierzyła się w półfinale w Rzymie przed niespełna miesiącem. Zwycięstwo Świątek bedzie również rekordem, gdyż żadna inna tenisistka, przynajmniej w dwudziestym pierwszym wieku, nie wygrała tego turnieju trzy razy z rzędu.

French Open WTA (1/2 finału gry pojedynczej)

Iga Świątek (POL, 1. WTA) – Marketa Vondrousova (CZE, 6. WTA)

2:0 (6:0; 6:2)

Reklama
Opublikowano: 04.06.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane