Foto: Hubert Hurkacz

ATP: Hubert Hurkacz w 1/8 finału turnieju w Montrealu!

Reklama

Hubert Hurkacz dziś  rozpoczął walkę w turnieju w Montrealu, a jego rywalem w starciu 1/16 finału był dziś 81. W rankingu ATP Australijczyk – Thanasi Kokkinakis. Polak stoczył z rywalem równą walkę, która okazała się dla niego zwycięska, lecz dopiero po tie-breaku.

W pierwszego seta lepiej wszedł Kokkinaks. Australijczyk serwował bardzo pewnie i ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem. To on miał przewagę w wymianach, dlatego wrocławianin miał problemy przy własnym podaniu. W trzecim gemie jeszcze udało się mu uratować i po obronie break pointa wyjść na 2:1.Ale tenisista z Adelajdy cierpliwie czekał na kolejne szanse. W siódmym gemie miał dwa break pointy, jednak w momencie zagrożenia Hurkacz zmusił rywala do błędu, a następnie posłał pewny serwis. Polakowi udało się wysunąć na 4:3, lecz po zmianie stron znów wpadł w tarapaty. Świetnie grający Australijczyk wypracował okazję w dziewiątym gemie. Tym razem szósty tenisista świata pogubił się przy siatce i po wymuszonym błędzie stracił serwis na 4:5. Po zmianie stron Kokkinakis zwieńczył premierową odsłonę wynikiem 6:4 asem przy drugiej piłce setowej.

Początek drugiej części spotkania był wyrównany. Tym razem Hurkacz robił wszystko, aby nie dać się zaskoczyć. Kluczowe dla losów seta wydarzenia miały miejsce przy stanie po 2. Najpierw Polak wygrał serwis ze stanu 0-30. Potem wypracował po zmianie stron dwa break pointy. Kokkinakis uratował się jeszcze pewnym podaniem, ale przy drugiej okazji „Hubi” zaskoczył go głębokim odegraniem piłki. Australijczyk został zmuszony do błędu i stracił podanie.Hurkacz po raz pierwszy wywalczył przełamanie w meczu i wysunął się na 4:2 w drugiej odsłonie. Teraz nie zamierzał oddawać tej przewagi. Serwował bardzo dobrze i powiększył prowadzenie na 5:2. Kokkinakis zdołał jeszcze tylko wygrać swoje podanie. W dziewiątym gemie Polak błyskawicznie uzyskał trzy piłki setowe i asem serwisowym wykorzystał drugą szansę, aby zamknąć partię rezultatem 6:3.

Decydującego seta Hurkacz rozpoczął trochę nerwowo. Szybko znalazł się w opałach, ale odparł break pointy w drugim oraz czwartym gemie. Przy stanie po 3 role się odwróciły i to Kokkinakis miał problemy. Jednak przy obu break pointach był w stanie świetnie zaserwować. Dość powiedzieć, że gema zwieńczył serią trzech asów. Z powodu braku przełamań podobnie jak w poprzednich pojedynkach obu panów, doszło do rozgrywki tie-breakowej. W 13. gemie trwała wyrównana walka do stanu po 4. Wówczas to Hurkacz wywalczył mini przełamanie świetnym minięciem po linii. Po chwili Kokkinakis sprezentował Polakowi dwie piłki meczowe, ale ten ich nie wykorzystał. Przy pierwszej popełnił podwójny błąd, przy drugiej pomylił się na returnie. Po zmianie stron „Hubi” uzyskał trzeciego meczbola i tym razem go wykorzystał.

 

Zwycięski Hurkacz awansował do III rundy turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu i jeszcze w sobotę powalczy o ćwierćfinał. Jego przeciwnikiem będzie po godz. 22:00 naszego czasu Francuz Arthur Rinderknech

ATP Montreal – 1/16 finału

Hubert Hurkacz – Thanasi Kokkinakis 2-1 (4:6, 6:3, 7:6)

Reklama
Opublikowano: 10.08.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane