
Fot: Miedź Legnica
Betclic 1 Liga: Ostre strzelanie w Tychach. GKS w doliczonym czasie wyrwał wygraną z Miedzią
Pierwsze spotkania w Tychach w ramach nowego sezonu Betclic 1. Ligi w Tychach zakończyło się zwycięstwem GKS-u nad Miedzią Legnica. Po bezbramkowej pierwszej części, po przerwie obie ekipy zafundowały tyskiej publiczności szalone widowisko, a po ostrym strzelaniu lepszym okazał się GKS.
Od początku meczu Miedź ruszyła do przodu. W 4 minucie w dogodnej sytuacji w polu karnym rywali znalazł się Jacek Podgórski, ale został zablokowany. Za chwilę nad bramką główkował Kamil Antonik. W 7 minucie znów swoją szansę miał najlepszy strzelec zielono-niebiesko-czerwonych w minionym sezonie, ale sprytną podcinką posłał piłkę tuż obok słupka. Dwie minuty później odpowiedział Noel Niemann, ale jego strzał obronił Jakub Wrąbel.
Z kolei w 11 minucie przed szansą stanął Daniel Stanclik, ale uderzył niecelnie z okolic szesnastki. W 18 minucie groźnie sprzed pola karnego strzelał Julian Keiblinger, ale po rykoszecie skończyło się tylko kornerem. Pięć minut później zza szesnastki spróbował Marcin Szpakowski, ale uderzył zbyt lekko, by sprawić problem golkiperowi zespołu znad Kaczawy. W 26 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony nad poprzeczką główkował Niemann.
Upływało pół godziny gry, gdy Antonik strzelał z lewej strony pola karnego, lecz Leon Oumar-Wechsel nie miał problemu z interwencją. W 36 minucie w polu karnym strzelał Gustav Engvall, ale został zablokowany. Minutę później z dystansu obok słupka uderzał Stanclik. Dwie minuty po przerwie Podgórski uderzył nad bramką. Za chwilę tyszanie odpowiedzieli w najlepszy dla siebie sposób, gdy Damian Kądzior pewnym strzałem z pola karnego pokonał bramkarza legniczan.
Miedź nie pozwoliła gospodarzom przesadnie się cieszyć, bowiem już trzy minuty później Antonik strzałem głową zamienił na bramkę dośrodkowanie Jacka Podgórskiego z prawej strony. Wcześniej fenomenalnym przerzutem przez niemal całe boisko popisał się Juliusz Letniowski. Spotkanie zamieniło się w prawdziwą wymianę ciosów. Za chwilę Maksymilian Stangret strzałem z bliskiej odległości przy słupku pokonał Wrąbla. To nie był koniec, bo błyskawicznie odpowiedział Antonik, uderzając z dystansu piłkę odbitą przez Szpakowskiego po dośrodkowaniu Letniowskiego z rzutu wolnego.
W 57 minucie groźnie z dystansu uderzył Kądzior, ale bramkarz Miedzi odbił piłkę na korner. W 58 minucie chwilę po kornerze Jakub Bieroński z prawej strony pola karnego z kilku metrów pokonał Wrąbla. W 63 minucie golkiper legniczan musiał się dwukrotnie wyciągnąć w polu karnym, by obronić strzały tyszan. Minutę później znów było groźnie pod bramką zielono-niebiesko-czerwonych, gdy piłka po strzale jednego z rywali nieznacznie minęła słupek.
GKS wciąż naciskał 68 minucie z dystansu spróbował Stangret, ale Wrąbel złapał piłkę. Za chwilę po rykoszecie tyszanie wywalczyli rzut rożny. W 77 minucie po podaniu Marcela Mansfelda precyzyjnym strzałem w polu karnym popisał się Stanclik i znów mieliśmy remis. W 89 minucie Benedik Mioc posłał futbolówkę tuż obok słupka. Już w doliczonym czasie gry Mamin Sanyang dośrodkował z prawej strony, a do siatki legniczan trafił Kacper Wełniak.
GKS Tychy – Miedź Legnica 4:3 (0:0)
Bramki: Damian Kądzior (48’), Maksymilian Stangret (53’), Jakub Bieroński (58’), Kacper Wełniak (90+1) – Kamil Antonik (51’, 54’), Daniel Stanclik (77’)
Żółte kartki: Noel Niemann (37’), Damian Kądzior (56’) – Babacar Diallo (60’), Kamil Kościelny (90+4’)
Źródło: miedzlegnica.eu
Reklama
Opublikowano: 19.07.25
Polecane
- Piłka nożna26.07.25
PKO Ekstraklasa: Radomiak Radom zremisował z Arką Gdynia!
Tymoteusz Mech
- Piłka nożna25.07.25
Pech nie opuszcza Arkadiusza Milika! Polak ponownie kontuzjowany!
Mariusz Cichowski
- Piłka nożna25.07.25
PKO Ekstraklasa: Cracovia nie pozwala Termalice na zdobycie kolejnych punktów! Pasy samodzielnym liderem
Tymoteusz Mech
- Europejskie puchary25.07.25
Dobry dzień polskich zespołów w Europie! Zobaczcie jak wygląda ranking UEFA
Mariusz Cichowski