Pogoń Siedlce długo czekała na mecz w którym w końcu zwycięży. Stało się to w piątkowy wieczór podczas starcia z Kotwicą Kołobrzeg.
Mimo, że goście zdobyli gola w 3. minucie to to nie wpłynęło na dalszą postawę Pogoni Siedlce. Jak doszło do straty bramki? Po rzucie rożnym piłka trafiła do Zvonimira Petrovicia, ten oddał ją Leonowi Krekovicowi, a środkowy pomocnik długo się nie zastanawiał i pokonał swoim uderzeniem Mateusza Pruchniewskiego. Siedlczanie badali na co jeszcze stać dziś Kotwicę, a w 20. minucie zaatakowali. Najpierw olbrzymią szansę po dośrodkowaniu od Cezarego Demaniuka zmarnowali piłkarze Pogoni, a później Piotr Pyrdoł zmusił do interwencji Marka Kozioła. W 28. minucie goście mieli dużo szczęścia, bo piłkę z linii bramkowej po błędzie golkipera musiał wybijać jeden z graczy. W kolejnych minutach ewidentnie było widać, że Pogoń Siedlce jest coraz bliżej gola wyrównującego. Ten jednak nie przychodził. W doliczonym czasie wrzutka Damiana Szuprytuwskiego na Cassio mogła przynieść gola wyrównującego, ale ostatecznie tak się nie stało.
W drugiej połowie wydawało się, że wszystko wraca do normy, i, że Kotwica panuje nad tym meczem. Wrażenie to było jednak mylne. W 54. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Filipe Oliveiry piłka przeleciała nad poprzeczką Mateusza Pruchniewskiego. Można powiedzieć, że od tego momentu Pogoń Siedlce znów oprzytomniała. Wrzutka Daniela Pika na kompletnie niepilnowanego Karola Podlińskiego przyniosła efekt bramkowy. Tym razem nie pomógł ani bramkarz ani obrońcy, a już tym bardziej Łukasz Kosakiewicz. To właśnie głównie po jego niefortunnej interwencji doszło do tej okazji. Kotwica Kołobrzeg odpowiedziała na to strzałem Marcela Bykowskiego, ale Pruchniewski poradził sobie z wybronieniem tego uderzenia. W 75. minucie nieprzyjemny strzał posłał w stronę Marka Kozioła – Miłosz Drąg. Na kilka minut do zakończenia to właśnie Kozioł wraz z Kosakiewiczem popisali się skutecznym zatrzymaniem futbolówki. W doliczonym czasie gry Podliński nabił piłkę na rękę jednego z zawodników Kotwicy, co dało rzut karny dla Pogoni Siedlce. Bez problemu został on wykorzystany, a co więcej chwilę później Podliński mógł mieć hattrick. Jego przymiarkę cudem wybronił nogami Marek Kozioł.
Aktualnie Pogoń Siedlce plasuje się na osiemnastym miejscu z dziewięcioma oczkami, a Kotwica Kołobrzeg na trzynastym z czternastoma.
Pogoń Siedlce – Kotwica Kołobrzeg 2:1 (0:1)
3′ 0:1 Zvonimir Petrović
64′ 1:1 Karol Podliński
90+3′ 2:1 Karol Podliński (rzut karny)
Pogoń Siedlce: Pruchniewski – Miś (82′ Milasius), Szuprytowski (82′ M. Majewski), Sinior, Pyrdoł (61′ Pik), Podliński, Burka, Dzięcioł, Hrnciar (61′ Drąg), Cassio, Demianiuk.
Kotwica Kołobrzeg: Kozioł – Kosakiewicz, Witasik, Wełna, Oliveira, Bykowski (86′ Ziętek), Petrović, Ramos, Kreković, Rajsel, Jonathan Junior (88′ Kozłowski).
